Skażenie Odry. Ważne ustalenia ws. firmy oskarżanej o zatrucie rzeki

Skażenie Odry. Ważne ustalenia ws. firmy oskarżanej o zatrucie rzeki

Skażenie Odry
Skażenie OdryŹródło:PAP / Marcin Bielecki
Jack-Pol nie zanieczyszcza Odry i nie przyczynił się do katastrofy ekologicznej na rzece - informuje firmy, powołując się na kontrolę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) we Wrocławiu.

Gdy w pierwszej połowie sierpnia o sprawie skażenia Odry zaczęła mówić cała Polska, pojawiły się w przestrzeni publicznej oskarżenia dotyczące niektórych firm, jakoby to one miały przyczynić się do zatrucia rzeki. Jedną z nich była Jack-Pol, firma od przeszło 25 lat produkująca papiery higieniczne z makulatury. Przedstawiciele przedsiębiorstwa od początku zaprzeczali, zapowiadając kroki prawne wobec osób uderzających w dobre imię firmy. Teraz Jack-Pol prezentuje wnioski z kontroli przeprowadzonej na początku sierpnia przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) we Wrocławiu. Dowodzą one, że firma nie ma nic wspólnego z zatruciem Odry.

Jack-Pol podkreśla, że w ramach kontroli sprawdzono m.in. wszystkie pozwolenia, sposób działania firmy, dokonano też poboru próbek (w dniach 2 i 3 sierpnia br.) z wylotów kanalizacji Jack-Pol.

Skażenie Odry. Wyniki kontroli WIOŚ

O wynikach badań WIOŚ informuje w protokole pokontrolnym. – W wyniku analizy wody pobranej z Kanału Odry powyżej i poniżej wylotu z oczyszczalni Jack-Pol sp. z o.o. oraz ścieków pobranych z tego wylotu wykluczyły Jack-Pol sp. z o.o. jako sprawcę zanieczyszczenia powodującego śnięcie ryb. Parametry zanieczyszczeń były znacznie wyższe na początku kanału (jeszcze przed wylotem Jack-Pol) niż za śluzą – czytamy w protokole, którego treść podaje Jack-Pol.

– Ponadto, parametry zrzucanych ścieków były znacznie niższe niż wody w Kanale. Przykładowo, w dniu 02,08.22 PEW (przewodność) przed zrzutem ścieków i przed śluzą była 2180 uS/cm, z wylotów nowobudowanej oczyszczalni (wody z odwodnienia wykopów) oraz wód deszczowych – 1400-1500 uS/cm, natomiast za śluzą w kanale 1760 us/CM (spadek parametrów). Chlorki powyżej śluzy i wylotów Jack-Pol – 617 mg/l, poniżej śluzy – 439 mg/l, z wylotów Jack-Pol 200-300 mg/l – dodano.

„Zostaliśmy, bez żadnych podstaw oskarżeni”

Firma zwraca uwagę, że wyniki kontroli nie tylko dowodzą, że Jack-Pol nie zanieczyszcza Odry, ani nie przyczynił się do katastrofy ekologicznej na rzece, ale też pokazują, że oczyszczona woda technologiczna odprowadzana do rzeki przez przedsiębiorstwo, jest czystsza niż ta, która w niej płynie.

– Od lat inwestujemy w ekologię i czystą produkcję. Produkujemy papiery higieniczne z białej makulatury. Jesteśmy również producentem bibułek TISSUE z sortowanej makulatury w oparciu o procesy 100 proc. recyklingu, dzięki czemu ulegają one szybkiej biodegradacji i są przyjazne dla środowiska. Bardzo dużą uwagę przywiązujemy do jakości artykułów, w czym pomaga nam współpraca z Instytutem Papiernictwa i Poligrafii Politechniki Łódzkiej. Dbamy o środowisko naturalne, co potwierdza certyfikat FSC® oraz Świadectwo Jakości Zdrowotnej Państwowego Zakładu Higieny. A mimo to zostaliśmy, bez żadnych podstaw oskarżeni. Tworzona wokół naszej spółki atmosfera, jako firmy która zanieczyszcza Odrę, jest bardzo krzywdząca i nieprawdziwa, co potwierdzają między innymi ostatnie wyniki badań WIOŚ we Wrocławiu – komentuje Jacek Woźniak, prezes zarządu Jack-Pol.

Czytaj też:
Senatorowie chcą trzymiesięcznego świadczenia dla firm znad Odry. Ustawa wraca do Sejmu