192,8 miliona złotych nie wystarczyło. To właśnie taka kwota przewidziana jest w budżecie na 2022 roku na zasilenie Funduszu Kościelnego. W przyszłym roku ta kwota ma być jeszcze wyższa.
Fundusz Kościelny z dodatkowym zastrzykiem gotówki
Fundusz Kościelny służy głównie finansowaniu składek emerytalnych i opieki zdrowotnej dla duchownych. Jednak dodatkowe koszty pojawiły się, gdy podjęto decyzję o rozszerzeniu funduszu o dotację na działalność charytatywno-opiekuńczą, a także remonty kościołów i miejsc kultu. W zeszłym roku na ten ostatni cel wydano aż 21 milionów złotych – przypomina „Rzeczpospolita”.
Wysokość Funduszu Kościelnego w 2023 roku wyniesie aż 216 milionów złotych, czyli o 23 miliony więcej, niż w obecnym roku fiskalnym. Jeszcze 10 lat temu na ten cel z budżetu przeznaczano „tylko” 100 milionów złotych.
Skąd podwyżka aż o 23 miliony złotych w porównaniu z tegorocznym budżetem? „Zwiększenie wydatków o 23 mln zł w projekcie ustawy budżetowej związane jest ze wzrostem wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2023 r” – napisało Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy „Rzeczpospolitej”.
Kontrowersyjna pozostałość po PRL
Fundusz powstał w ramach rekompensaty dla Kościoła za mienie odebrane przez władze PRL. W latach 1989-2011 przy MSWiA działała specjalna komisja, która badała wszystkie wnioski w tej sprawie. Częścią z nich zajęła się prokuratura. Do dziś Kościół uważa, że nie odzyskał wszystkich środków, które zostały mu odebrane, co budzi kontrowersje także wśród części polityków.
Czytaj też:
Budżet na 2023 rok. Deficyt około 65 mld zł. Morawiecki: Ambitny, na trudne czasy