Jak wynika z danych GfK Purchasing Power Europe 2022, Polska znajduje się dopiero na 29 miejscu spośród przebadanych 42 państw Europy, jeśli chodzi o siłę nabywczą. Warto również zaznaczyć, że spadliśmy o jedną pozycję w porównaniu z zeszłorocznym rankingiem. Siła nabywcza to największym skrócie fundusze, które zostają obywatelom po opłaceniu podatków i składek na cele charytatywne.
Polak kupi o wiele mniej niż Czech
Dane przedstawione przez GfK wskazują, że średnia siła nabywcza Polaka to 9 254 euro. Tuż za nami uplasowały się Węgry i Rumunia. Przepaść dzieli nas z Czechami, którzy zajęli 22 miejsce w rankingu, czyli tylko albo aż siedem pozycji wyżej. Statystyczny Czech posiada średnią siłę nabywczą na poziomie 12 970 euro. Średnia dla całej Europy to 16 344, czyli aż o 7 010 euro więcej niż w Polsce.
Ranking wskazał także najbogatsze i najbiedniejsze z państw Europy. Zdecydowanie najlepiej żyje się mieszkańcom Liechtensteinu, Szwajcarii i Luksemburga. Na drugim końcu rankingu uplasowały się Kosowo, Mołdawia, a na ostatniej pozycji jest w tegorocznym rankingu Ukraina.
– Średnia siła nabywcza przypadająca na mieszkańca naszego kraju odpowiada tym samym wartości 56 proc. średniej europejskiej. Warto pamiętać, że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu dystans, który dzielił nas od najbogatszych państw w Europie, był znacznie większy – powiedziała dla „Rzeczpospolitej” Agnieszka Szlaska-Bąk z GfK. – Przez ten czas Polska znacząco odrobiła zaległości, jednak dużym wyzwaniem w naszym kraju wciąż pozostają silne dysproporcje w podziale na regiony – dodała.
Czytaj też:
Te kraje są uznawane za najszczęśliwsze na świecie. Jak wypada Polska na tle innych państw?Czytaj też:
Polaków stać na coraz więcej. Boomu zakupowego jednak nie ma