14 listopada przypada Światowy Dzień Seniora. W tym szczególnym dniu warto przypomnieć, że obok dodatków w rodzaju trzynastej i czternastej emerytury, część osób starszych może liczyć na tzw. emeryturę honorową. Ta wypłacana jest przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) dokładnie od 50 lat. By ją otrzymać należy spełnić jeden warunek – ukończyć 100 lat. Świadczenie wypłacane jest automatycznie. Wniosek muszą złożyć jedynie osoby, które wcześniej nie pracowały (np. kobiety, które przez całe życie zajmowały się domem i dziećmi).
Świadczenie wypłacane jest co miesiąc i mamy tu do czynienia ze swoistym 5000 plus. Jak przypomniał w rozmowie z PAP rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, od 1 marca br emerytura honorowa wynosi 4944,79 zł brutto. Wcześniej było to natomiast – 4512,41 zł.
Warto podkreślić, że emerytura honorowa nie jest waloryzowana. Oznacza to, że kwota, którą obecnie otrzymuje emeryt będzie mu wypłacana do końca życia.
100-latków przybywa
Wydawać by się mogło, że z uwagi na wspomniany warunek ukończenia 100 lat, na emeryturę honorową może w naszym kraju liczyć niewielka grupa. Tymczasem wcale tak nie jest. Jak przekazał nam kilka miesięcy temu przedstawiciel ZUS, jest to ok. 2600 osób. – Liczba osób pobierających emerytury wyjątkowe z tytułu ukończenia 100 lat wyniosła w lutym 2022 r. ok. 2,6 tys. – informował Wprost.pl Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.
W tej chwili liczba uprawnionych do pobierania emerytury honorowej zbliża się już do 2700 osób. Z prognoz ZUS wynika, że za 20 lat liczba 100-latków w Polsce przekroczy 20 tys., zaś w 2060 roku będzie ich ponad 65 tys., a w 2080 roku aż 124 tys.
Czytaj też:
Piętnasta emerytura przed wyborami? Ekspert nie wykluczaCzytaj też:
Druga waloryzacja, by ulżyć emerytom? Posłowie powiedzieli „nie”