Wśród firm, które pozostały w Rosji po ataku tego kraju na Ukrainę jest francuska sieć Auchan. Decyzja ta wywołała falę krytyki, a wielu konsumentów zdecydowało się na bojktot sieci.
Auchan o nowym sklepie w Rosji
W zeszły czwartek Reuters – powołując się na Auchan Retail Russia – poinformował, że sieć planuje otworzyć w Rosji nowy sklep pod nazwą „Mój Auchan", który będzie sprzedawał blisko 1000 produktów, z czego ok. 90 proc. stanowić będą towary marek własnych.
W niedzielę sieć zdementowała te informacje. – Auchan nie otwiera nowych sklepów ani nie tworzy nowych obszarów sprzedaży w Rosji – poinformował Auchan w oświadczeniu, którego treść podaje Reuters.
– Auchan Retail co do joty respektuje warunki obowiązujących embarg i sankcji oraz działa w ścisłych ramach prawa – dodano.
Przypomnijmy, że ze śledztwa dziennika „Le Monde” i portalu Bellingcat wynika, że Auchan miał dostarczać towary rosyjskiej armii na okupowanych terytoriach ukraińskich pod pozorem pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej.
Akcja przeciw Auchan
W reakcji na te doniesienia Klub Jagielloński uruchomił pod koniec lutego akcję przeciwko Auchan pod nazwą „Nie zawsze się opłaca". Organizacja apeluje do polskiego oddziału sieci, żeby opuściła nasz kraj, jeśli nie zamierza opuszczać terenu Federacji Rosyjskiej.
Organizacja zwróciła się również do 100 najpopularniejszych polskich firm, które w wydawanej przez Klub Jagielloński aplikacji Pola otrzymują maksymalną liczbę punktów, a ich produkty znajdują się w ofercie Auchan Polska. – Prosimy te firmy o ustosunkowanie się do możliwości wycofania swoich produktów z Państwa sieci, a także o inne możliwe formy ograniczenia współpracy z Auchan – napisał Klub Jagielloński.
Czytaj też:
Francuski koncern uznany za sponsora wojny. Zaopatrywał rosyjską armię na froncieCzytaj też:
UOKiK uderza w Auchan i Intermarche. To efekt skarg dostawców