O trudnej sytuacji w Aldi Nord piszą niemieckie media. Po tym jak u naszych zachodnich sąsiadów inflacja zanotowała poziomy najwyższe od dekad, wielu obywateli przestawiło się na zakupy w dyskontach. Beneficjentem nowych przyzwyczajeń Niemców powinny być takie sieć jak Lidl, czy Aldi. W wypadku tego drugiego tak się jednak nie dzieje. Według doniesień dziennika "Handelsblatt", zarząd firmy ogłosił kluczowym menedżerom, że sytuacja finansowa Aldi Nord jest bardzo poważna a marża operacyjna wyniosła minus 1,4 proc.
Trudna sytuacja Aldi
Trudna sytuacja Aldi Nord ma być efektem kilku przyczyn. Oczekiwań nie spełniła działalność zagraniczna spółki. Jej przedstwiciele przyznali, że w zeszłym roku poniesiono straty we Francji i w Danii. Najprawdopodobniej dlatego zdecydowano niedawno o sprzedaży konkurencji duńskich sklepów Aldi.
Co ciekawe, zarząd Aldi Nord miał przedstawić menedżerom informacje o trudnej sytuacji już w listopadzie zeszłego roku. Sprawa wyciekła do prasy jednak dopiero teraz, co i tak jest ewenementem, gdyż zazwyczaj niewiele spraw wewnętrznych firmy trafiało do publicznej wiadomości.
1000 sklepów Aldi w Polsce?
Nie wiadomo, jak wspomniane problemy wpłyną na plany Aldi w Polsce. Pod koniec zeszłego roku sieć informowała, że w perspektywie najbliższych pięciu lat chce otworzyć u nas ok. 600 sklepów, a w perspektywie dekady ma być ich 1000. Ubiegły rok sieć zamknęła z 251 placówkami w naszym kraju. Aldi ma 5,3 tys. sklepów w Europie, z czego ponad 2 tys. w Niemczech.
Czytaj też:
Aldi zmienia godziny otwarcia. Do której zrobimy zakupy?Czytaj też:
Polacy będą jeździć po kawę do Niemiec? Jest znacznie tańsza niż u nas