Buda o kredycie 2 proc. "Nie ma lepszego momentu na wprowadzenie tego programu"

Buda o kredycie 2 proc. "Nie ma lepszego momentu na wprowadzenie tego programu"

Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii
Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii Źródło:PAP / Radek Pietruszka
3 lipca, czyli już za tydzień wystartuje program „Bezpieczny Kredyt 2 proc". Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda przekonuje, że nie ma lepszego momentu na wprowadzenie tego programu, przypominając, że w zeszłym roku wybudowano najwięcej mieszkań od końca lat 70'.

Już za tydzień ruszy program „Bezpieczny Kredyt 2 proc”. Ma on pozwolić na kupno nieruchomości osobom, które nigdy nie posiadały jeszcze własnego mieszkania, ani domu i które nie mogły sobie na to pozwolić przez wysokie koszty kredytu. Pomóc w tym ma kredyt o oprocentowaniu, który przez pierwsze 10 lat jego spłaty, dzięki państwowym dopłatom, wynosić będzie zaledwie 2 proc. Z programu będą mogły skorzystać osoby, które nie ukończyły 45. roku życia (w przypadku małżeństw kryterium wieku musi spełniać jedna osoba).

Kredyt 2 proc. Minister o zainteresowaniu programem

Za wprowadzenie programu odpowiada Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Szef resortu Waldemar Buda mówił dziś w wywiadzie dla TVP1 o zainteresowaniu po stronie banków i obywateli. – Po stronie banków zainteresowanie jest na dziś wystarczające. Te osiem banków plus banki spółdzielcze, które procedują wejście do programu, one mają 50-55 proc. rynku dzisiejszych kredytów mieszkaniowych, więc możliwość uzyskania kredytu będzie wystarczająca, tych placówek będzie nawet kilkadziesiąt w jednym powiecie – powiedział w programie „Kwadrans polityczny" minister rozwoju i technologii.

– Jeśli chodzi o zainteresowanie samych klientów, to jest to pewnego rodzaju wyzwanie, żeby to oszacować. Zaczynaliśmy od 15 tys. w tym roku, wiemy jednak, że będzie dużo, dużo więcej. Czy to będzie 30-40 tys? Ciężko powiedzieć. Wiele będzie zależało od weryfikacji przez banki zdolności kredytowej osób, które będą się starały o ten kredyt, po drugie – rynku mieszkaniowego, a po trzecie – myślę, że najważniejsze – pewnego klimatu. Wiele osób wstrzymywało się z inwestycją, oczekując na trochę lepsze czasy. Miały przygotowaną decyzję, ale wojna, wysokie stopy procentowe, obawa o stabilność zatrudnienia doprowadziły do odwleczenia tej decyzji. Pytanie, ile takich osób, które zawiesiły tę decyzję w 2022 roku, które kwalifikują się do programu, wrócą z tą decyzją – dodał.

Buda o rekordowej liczbie wybudowanych mieszkań

W dalszej części rozmowy Buda powiedział, że "nie ma lepszego momentu na wprowadzenie tego programu", podkreślając, że w zeszłym roku wybudowano rekordowe 231 tys. mieszkań, co było najwyższym wynikiem od 1979 roku. – Jeśli generować popyt, to tylko w tym momencie. Kolejny rok też będzie bardzo wysoki – ponad 200 tys. Nasi poprzednicy kończyli lata na poziomie 120 -130 tys. Prawie podwoiliśmy tę wartość – podkreślał minister.

Czytaj też:
Kredyt 2 proc. już za tydzień. Będzie bardziej opłacalny niż wynajem
Czytaj też:
Buda: 99 proc. paneli fotowoltaicznych pochodzi z Chin. Pytanie, czy musimy się oburzać