Zamieszanie wokół EC Będzin. Spółka zapowiada wniosek do prokuratury

Zamieszanie wokół EC Będzin. Spółka zapowiada wniosek do prokuratury

Notowania giełdowe
Notowania giełdowe Źródło:Shutterstock / ESB Professional
Okazuje się, że zamieszanie wokół EC Będzin nie odstraszyło inwestorów i akcje spółki drożeją. Jej władze planują złożyć wniosek do prokuratury, by ta zbadała ewentualną manipulację jej kursem.

Zamieszanie wokół EC Będzinnie odstraszyło inwestorów. Jak podaje „Rzeczpospolita", wartość akcji spółki rosła o ponad 34 proc. już od poniedziałkowego poranka i zaczynała się poziomie 55 zł za akcję. Taka wartość akcji jest niewspółmierna do kondycji firmy oraz perspektyw samej branży ciepłowniczej.

EC Będzin zapowiada wniosek do prokuratury

Wiceprezes ds. korporacyjnych EC Będzin Marcin Chodkowski zdradza w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że zarząd podjął decyzję o przygotowaniu i skierowaniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa manipulowania kursem akcji spółki. Miałoby chodzić o rozpowszechniane fałszywych informacji, które w zestawieniu z komunikatami bieżącymi mogły wydawać się uczestnikom rynku prawdopodobne. Chodkowski podkreśla, że według wewnętrznych ustaleń spółki mogło być to przyczyną nagłego wzrostu cen akcji.

Wedle rynkowych spekulacji najbardziej prawdopodobna wydaje się teza, że osoba lub grupa osób mogła wykorzystać publikowane raporty bieżące, zawierające informacje o nabywaniu kolejnych pakietów akcji przez głównego akcjonariusza, czyli spółkę Grupa Altum (obecnie ma 45,8 proc. akcji), bądź informacji o podjęciu przez zarząd decyzji o wcześniejszej spłacie obligacji, do rozpowszechniania na rynku fałszywych i wprowadzających w błąd informacji. Miałyby one dotyczyć możliwości pojawienia się nowego inwestora w spółce.

Komentarz Grupy Altum

Istotne jest też pytanie, skąd Grupa Altum o kapitale zakładowym 5 tys. zł pozyskała kilka milionów złotych na zakup akcji EC Będzin. – Środki na zakup akcji EC Będzin Grupa Altum posiada z legalnego źródła. Nie jesteśmy jednak spółką publiczną i nie widzimy potrzeby informowania o naszych wewnętrznych finansach opinii publicznej. Zakładam, że teza o braku odpowiednich środków w Grupie Altum została wysnuta na podstawie danych historycznych z minionych lat i nie zawiera informacji z okresu ostatnich sześciu miesięcy – podkreśla w rozmowie z serwisem Parkiet Sławomir Wołyniec, prezes Grupy Altum.

Wołyniec zapowiada, że spółka będzie wzywać do sprostowania nieprawdziwych informacji, a w przypadku braku reakcji będzie dochodzić praw na drodze postępowań sądowych. Związki personalne wokół tych firm będą jednym z przedmiotów postępowania, które prowadzi ws. EC Będzin Komisja Nadzoru Finansowego.

Czytaj też:
Oto 10 najbogatszych Polaków. Duży spadek Zygmunta Solorza
Czytaj też:
Sprawa frankowiczów. KNF ostrzega przed „erozją kapitałów banków”

Źródło: Rzeczpospolita, Parkiet