Pierwsze Abramsy już w Szczecinie. "Dotrzymujemy słowa"

Pierwsze Abramsy już w Szczecinie. "Dotrzymujemy słowa"

Abramsy w Szczecinie
Abramsy w Szczecinie Źródło:Facebook
Dziś pierwsze elementy naszej „pancernej kurtyny" przybyły do portu w Szczecinie - 14 czołgów Abrams jest właśnie rozładowywanych - poinformował na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

– Rząd Prawo i Sprawiedliwość oznacza wiarygodność. Dotrzymujemy słowa! Spełniamy obietnice! Bronimy Polski! W kwietniu podczas wizyty w USA mówiłem, że już wkrótce najnowocześniejsze czołgi Abrams trafią do Polski. Dziś pierwsze elementy naszej "pancernej kurtyny" przybyły do portu w Szczecinie – 14 czołgów Abrams jest właśnie rozładowywanych – poinformował na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Abramsy w Polsce

Pojawienie się dziś w Szczecinie pierwszych czołgów Abrams zapowiedział wcześniej minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który uczestniczy w Toruniu w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w konferencji „Trzy Filary Bezpieczeństwa — militarny, energetyczny, żywnościowy”.

– Warunkiem rozwoju naszego kraju jest bezpieczeństwo. (…) Chcemy pokoju, ale jeżeli go chcemy, musimy szykować się do wojny. W związku z tym wzmacniamy Wojsko Polskie w odróżnieniu od tych, którzy rządzili do 2015 roku – mówił szef resortu obrony.

Pojawienie się w czerwcu 14 Abramsów premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w kwietniu w zakładach ANAD Anniston Army Depot w Alabamie, gdzie produkowane są czołgi Abrams.

Morawiecki podkreślał wówczas, że obecnie bezpieczeństwo mierzy się także jakością wojskowego sprzętu i jego dostępnością. Abramsy – jak mówił premier – „wejdą do szyku bojowego w sytuacji, kiedy musimy mieć czołgi zastępcze, w związku z tym, że stary, posowiecki sprzęt przekazaliśmy na Ukrainę”. Szef rządu poinformował wówczas o zamówieniu w sumie 250 supernowoczesnych Abramsów i 116 zmodernizowanych czołgów.

Czytaj też:
Mariusz Błaszczak o swojej misji. „Z tej drogi nie zejdziemy”
Czytaj też:
Ukraińcy wykorzystali chaos w Rosji. Pochwalili się osiągnięciami

Źródło: Facebook/Mateusz Morawiecki