Decyzja niekonwencjonalna, przedwczesna, polityczna? Ekonomiści komentują obniżkę stóp procentowych

Decyzja niekonwencjonalna, przedwczesna, polityczna? Ekonomiści komentują obniżkę stóp procentowych

Adam Glapiński – Prezes NBP
Adam Glapiński – Prezes NBP Źródło: NBP
„Decyzja RPP jest tak niekonwencjonalna, że trudno powiedzieć, z jakiej strony należałoby do niej podejść. Ruch przed wyborami?” – zastanawia się Ignacy Morawski. Inni ekonomiści także nie ukrywają zaskoczenia, ale wyjaśniają też, jak powinniśmy na środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej patrzeć.

Tego nikt się nie spodziewał. Jeśli ekonomiści dopuszczali myśl, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe, to zakładali, że o 25 punktów bazowych i ewentualnie w dwóch kolejnych miesiącach również po 25 pb. Rada pokazała jednak, że nie bierze jeńców i zrobiła ostre cięcie: obniżyła stopy od razu o 75 pb.

Stopy procentowe. „Decyzja niekonwencjonalna”

„Szok i niedowierzanie” – można by napisać, bo wiadomo, że część członków Rady była przeciwnikami jakichkolwiek obniżek w tym momencie, nie wspominając o tak daleko idących. Co mogło ich przekonać? Pewnie spadająca sukcesywnie inflacja. Wprawdzie wciąż jest dwucyfrowa, ale już niewiele zostało do przekroczenia psychologicznej granicy. Tzw. szybki odczyt GUS za sierpień wskazał na inflację 10,1 proc., ale niewykluczone, że ze względu na przyjętą niedawno ustawę obniżającą ceny energii (ze skutkiem wstecznym) ostateczny odczyt będzie nieco niższy.

Ekonomiści i analitycy bankowi nie kryją zdziwienia. „Decyzja RPP jest tak niekonwencjonalna, że trudno powiedzieć, z jakiej strony należałoby do niej podejść. Ruch przed wyborami? Na pewno, ale przecież ewentualne wykolejenie złotego nie będzie pomagało. Prognozy załamania inflacji? Na pewno mają coś takiego, ale że aż tyle?” — skomentował Ignacy Morawski na Twitterze.

twitter

Złoty zaczął tanieć po decyzji RPP

Piotr Kuczyński zauważył, że zaskakująca decyzja doprowadziła do deprecjacji złotego. To prawda, rynki zareagowały. Po publikacji decyzji o obniżce stóp procentowych złoty bardzo mocno stracił na wartości. Około godziny 15:40 dolar wyceniany był na 4,26 zł, euro na 4,57 zł, zaś frank szwajcarski kosztował 4,78 zł. Ostatni raz polska waluta była tak słaba wiosną bieżącego roku. Po godzinie od decyzji spadki nieco spowolniły.

„Rada Polityki Pieniężnej nie czeka na spadek inflacji poniżej 10 proc. r/r, ale szok leży w skali obniżki. Stopa referencyjna NBP zostaje ścięta z 6,75 do 6,0 proc. Złoty ostro traci. EURPLN wystrzelił z 4,51 do 4,55” – napisał Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w Cinkciarz.pl.

twitter

Czy gospodarka jest zdrowa?

Piotr Kuczyński wskazał też na rzucający się w oczy związek między datą decyzji o obniżce a zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. „Teraz RPP będzie się trudno obronić przed posądzeniem o działania przedwyborcze. Uważam, że zagrożeń jest mnóstwo, a decyzja jest błędem” — dodał Kuczyński. Wprawdzie RPP jest instytucją niezależną od rządu, ale to oczywiste, że beneficjentem obniżki jest – poza rzeszą kredytobiorców, których miesięczne razy spadną – także partia rządząca. Obniżka stóp to kolejny argument za tym, że ludziom żyje się lepiej, a gospodarka rozwija się prawidłowo.

Tak przynajmniej będzie to opisywane, bo jak z kolei zauważył Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz w XTB, tak drastyczne obniżki mają miejsce jedynie w momencie, kiedy dochodzi do problemów gospodarczych, tak jak było to np. w pandemii. „Biorąc pod uwagę to, że gospodarka nie znajduje się w dużej recesji, stopy procentowe nie powinny spaść do okolic 0 proc. Niemniej wiele odpowiedzi da nam również listopadowy raport o inflacji, który pokaże, czy przy wyraźnie niższych stopach, cel inflacyjny dalej ma szanse być spełniony na koniec 2025 r”. – wyjaśnia.

Czytaj też:
Zaskakująca decyzja RPP. O ile spadną raty kredytów?
Czytaj też:
Minister finansów z dobrymi wiadomościami. Kredytobiorcy w końcu odetchną

Opracowała:
Źródło: Wprost