W postanowieniu wydanym 31 października br. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podkreśla, że zostało ono wszczęte w związku z opóźnieniami w okresie trzech kolejnych miesięcy. Chodzi o styczeń, luty i marzec tego roku.
Leroy Merlin pod lupą UOKiK
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny – jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl – przeprowadził analizę prawdopodobieństwa nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych przez Leroy Merlin. W postanowieniu podkreślono, że analiza "objęła identyfikację obszarów, w których ryzyko powstawania takiego opóźniania się jest największe, w szczególności uwzględniła szacowaną wartość świadczeń pieniężnych niespełnionych oraz spełnionych po terminie przez stronę i liczbę wierzycieli, którzy takich świadczeń od strony nie otrzymali lub otrzymali je po terminie".
W postanowieniu wskazano też, że posiadane przez szefa UOKiK informacje, wynikające z przeprowadzonej analizy, "wskazują na wystąpienie nadmiernego opóźniania się przez stronę ze spełnianiem świadczeń pieniężnych w okresie trzech kolejnych miesięcy, tj. styczeń 2023 r., luty 2023 r., marzec 2023 r., a tym samym przekroczenie progu ustawowego wskazanego w art. 13b ust. 2 ustawy".
Zgodnie z przywołanym przepisem "nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych przez podmiot, o którym mowa w art. 2, niebędący podmiotem publicznym, ma miejsce w przypadku, gdy w okresie 3 kolejnych miesięcy suma wartości wymagalnych świadczeń pieniężnych niespełnionych oraz spełnionych przez ten podmiot wynosi co najmniej 2 mln zł".
Sieci Leroy Merlin nie przysługuje zażalenie na postanowienie prezesa UOKiK. Postępowanie zostało wszczęte 31 października, a sprawa wciąż jest w toku.
Czytaj też:
Leroy Merlin w końcu wycofa się z Rosji? Sprawa nie jest jednoznacznaCzytaj też:
Auchan zapłaci gigantyczną karę. UOKiK podjął decyzję