Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że w kwietniu ma zakończyć się procedura oceny złożonego w grudniu polskiego wniosku o pierwszą płatność z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przez Komisję Europejską.
Pierwsze pieniądze z KPO w kwietniu?
– Potem po wstępnej ocenie są konsultacje wewnątrz Komisji i jest zgoda i następuje przelew. Oczekuję, że na początku kwietnia ten przelew, na sumę, o którą zawnioskowaliśmy, czyli prawie 7 mld euro, otrzymamy – powiedziała szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.
Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że „rewizja KPO będzie”. Minister zaznaczyła, że prowadzony jest audyt programów w ramach KPO, gdyż KPO jest opóźnione w Polsce o dwa lata. Audyt ma zakończyć się w tym miesiącu. W ocenie Pełczyńskiej-Nałęcz efektem audytu będzie pakiet negocjacyjny do rozmów z Komisją Europejską.
– To będzie pakiet, w którym będzie jasno określone – oczywiście to decyzja pana premiera, z jakim pakietem wchodzimy – co modyfikujemy, jakie wskaźniki musimy zmienić (…) jakie inwestycje powinny być nieco zmienione, żeby były sensowniejsze, jakie muszą być zmienione, żeby się zmieścić do 2026 r., a jakie nie mają sensu – tłumaczyła szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.
W grudniu zeszłego roku Polska wysłała do Komisji Europejskiej pierwszy wniosek o płatność z KPO. Z pierwszego wniosku o płatność nasz kraj otrzyma blisko 7 mld euro (ponad 31 mld zł), w tym prawie 2,8 mld euro z części dotacyjnej i 4,2 mld euro z pożyczki.
KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.
Czytaj też:
Na co pójdą pieniądze z KPO? Są konkretne kierunkiCzytaj też:
Polska wchodzi w fazę ożywienia gospodarczego. Co z branżą budowlaną?