Ceny paliw przed świętami. Kiepskie prognozy analityków

Ceny paliw przed świętami. Kiepskie prognozy analityków

Stacja beznynowa
Stacja beznynowa Źródło:Shutterstock
Początek wiosny przyniósł podwyżki cen paliw na stacjach. Niestety w przedświątecznym tygodniu również należy spodziewać się wzrostów. Więcej trzeba będzie zapłacić za oba gatunki beznyn oraz olej napędowy.

Analitycy e-petrol.pl zwracają uwagę, że w ostatnim tygodniu krajowi producenci paliw pięciokrotnie zmieniali cenniki w hurcie. W efekcie korekt średnia cena benzyny bezołowiowej Pb95 wynosi obecnie 5179,40 zł netto za 1000 litrów. To niespełna 90 zł więcej niż przed tygodniem, ale – co warto podkreślić – także w tym tygodniu, w środę popularna „95” osiągnęła cenę 5219 zł, czyli swoje tegoroczne maksimum.

Dużo mniejsza skala zmian dotyczyła cen oleju napędowego. Diesel podrożał w sprzedaży hurtowej o 50 zł w porównaniu z minionym piątkiem i dziś jego średnia cena wynosi 5462 zł netto, wobec ceny sprzed tygodnia to wzrost o niespełna 1 proc.

– Jest jednak cień nadziei na chwilowe powrócenie do stanu równowagi i zatrzymanie tych dynamicznych wahań na rynku hurtowym. Wiele wskazuje na to, że najbliższe dni powinny przynieść tymczasową stabilizację cen w rafineriach na obecnych poziomach – piszą eksperci e-petrol.pl.

– Z ostatniego monitoringu cen na stacjach paliw, przeprowadzonego przez e-petrol.pl 20 marca, wynika, że już w tym tygodniu wzrosły koszty tankowania, a prognozy przewidują, że był to dopiero początek poważniejszej korekty, szczególnie w przypadku benzyn – dodają.

Ceny paliw przed Wielkanocą

Na krajowych stacjach paliw benzyna „95” kosztowała 6,43 zł za litr, a olej napędowy sprzedawano w średniej cenie 6,69 zł/l. Tradycyjnie, najmniejszy wydatek za tankowanie ponosili właściciele samochodów z instalacją gazową – LPG od początku roku niemal utrzymuje swoją cenę na podobnym poziomie, a w minionym tygodniu litr autogazu kosztował 2,89 zł.

Co czeka kierowców w przedświątecznym tygodniu? Eksperci nie mają niestety dobrych wiadomości.

– Dla kierowców ostatnie wahania cen w rafineriach sprawią, że na pylonach stacji paliw w dalszym ciągu dominować będą podwyżki. Więcej będzie trzeba zapłacić zarówno za oba gatunki benzyn, jak i olej napędowy. W zależności od regionu i typu stacji za litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 trzeba będzie zapłacić 6,44-6,56 zł. Kierowcy tankujący diesel w przedświątecznym tygodniu mogą spotkać się z cenami 6,64-6,76 zł za litr – prognozują analitycy e-petrol.pl.

Jedynym paliwem, którego cena może spaść, jest autogaz. Z powodu obniżek cen w sprzedaży hurtowej LPG ma szanse potanieć i kosztować 2,84-2,91 zł/l, tym samym może stać się jeszcze bardziej konkurencyjne cenowo wobec benzyny.

Czytaj też:
Koniec obniżek cen paliw na horyzoncie
Czytaj też:
Sondaż „Wprost”. Wielkanoc będzie droga. Tyle Polacy wydadzą na święta