Z raportu UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl "Depresja wciąż mocno dotyka Polaków. Ile to kosztuje gospodarkę?" dowiadujemy się, że dwie trzecie (66,6 proc.) przebadanych dorosłych Polaków odczuwa syndromy kojarzone z depresją. Przed rokiem było to 72,8 proc. Wśród najczęściej wskazywanych objawów znalazło się uczucie zmęczenia i braku energii (34,3 proc.), obniżenie nastroju (32,3 proc.), a także zaburzenia snu (27,6 proc.). Badani najrzadziej wskazywali myśli samobójcze (4,4 proc.).
Według twórców raportu niższy odsetek osób uskarżających się na objawy depresji może wynikać ze spadku dynamiki inflacji, która wpłynęła na zdrowie psychiczne jednostek. – Wzrost cen zwiększył poziom stresu wśród ludzi, prowadząc do frustracji i poczucia bezradności. Niepewność finansowa i obawy związane z utrzymaniem standardu życia zwiększyły niepokój wśród Polaków — komentuje Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl, cytowany przez Business Insider Polska.
Depresja problemem również dla gospodarki
Pajdak podaje, że w zeszłym roku mieliśmy do czynienia ze wzrostem o 7,85 proc. rok do roku liczby dni absencji z powodu epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych. – W powiązaniu z podniesieniem kosztów pracy, straty dla gospodarki wyniosły co najmniej 2,8 mld. zł. Kwota ta została obliczona jako koszt pracy wraz z narzutami – wyjaśnia Pajdak.
Oszacowana kwota jest o 27,7 proc. wyższa niż w 2022 roku i o 44 proc. wyższa niż w 2021 roku. Wyliczenie to nie uwzględnia kosztów leczenia, zastąpienia pracowników, procesów rekrutacyjnych oraz utraconych korzyści związanych z odejściem klientów.
Badanie zostało przeprowadzone w I kwartale 2024 roku na próbie 1017 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Ministra pracy o czterodniowym tygodniu pracy. „Nie będziemy odpuszczać"Czytaj też:
Psychiatra obala mity o depresji. „Wielki eksperyment cywilizacyjny”