Coraz częściej pasażerowie kupują bilet przez aplikację i internetowe systemy sprzedaży. Pokazują to dane Urzędu Transportu Kolejowego. Wynika z nich, ze z opcji tej skorzystało w zeszłym roku 42,9 proc. podróżnych. To o 8 pkt proc. więcej niż rok wcześniej i aż o 15 pkt proc. więcej niż w roku 2021.
Kasy biletowe mniej popularne, ale wciąż potrzebne
Spada popularność stacjonarnych kas biletowych. W 2023 roku pasażerowie kupili w ten sposób 25,5 proc. biletów, podczas gdy rok wcześniej było to 29,3 proc., a jeszcze w 2020 roku niespełna 40 proc. Bilety u drużyn konduktorskich kupiło 18,4 proc. korzystających z usług kolei (w tym wypadku nastąpił spadek o 2,5 pkt proc. w ujęciu rocznym). Jedynie 7,7 proc. podróżnych nabyło bilet w automatach stacjonarnych na stacjach (rok wcześniej 8,4 proc.).
Choć coraz rzadziej kupujemy bilety w kasach, to – jak podkreśla Urząd Transportu Kolejowego – nadal chętniej niż w innych kanałach dystrybucji nabywamy tam bilety droższe – miesięczne, sieciowe, na dłuższe trasy.
Sprzedaż w kasach stacjonarnych generuje 31,5 proc. przychodów ze sprzedaży biletów przy udziale 25,5 proc. w liczbie sprzedanych. Także w udziale w przychodach widać z roku na rok rosnącą popularność sprzedaży przez internet i aplikacje mobilne. W ubiegłym roku taka sprzedaż przyniosła 41,6 proc. przychodów przy udziale wspomnianych 42,9 proc. w liczbie biletów.
Z kanałów online podróżni korzystają najczęściej wtedy, gdy potrzebują biletu jednorazowego. Podobnie w biletomatach i obsługi pociągu kupujemy bilety na pojedyncze trasy i krótsze dystanse – udziały w przychodach są w tych kanałach dystrybucji niższe niż udziały w liczbie sprzedanych biletów.
Czytaj też:
Automaty z przekąskami w pociągach. Znamy cenyCzytaj też:
PKP wprowadza nowe zasady. W tych pociągach rezerwacja nie będzie konieczna