Szykują się zmiany dotyczące sprzedaży alkoholu. Będzie nowy warunek

Szykują się zmiany dotyczące sprzedaży alkoholu. Będzie nowy warunek

Zakup alkoholu
Zakup alkoholu Źródło: Shutterstock
Resort zdrowia planuje zmianę przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu przez internet - ustaliła „Rzeczpospolita". Tego rodzaju zakupy miałyby być odbierane osobiście.

Jak informuje „Rzeczpospolita", Ministerstwo Zdrowia przymierza się do pracy nad przepisami porządkującymi kwestię sprzedaży alkoholu przez internet. Cytowani przez gazetę eksperci podkreślają, że zmiany w tym obszarze są konieczne, gdyż w obowiązujących regulacjach próżno szukać jasnych wytycznych. Były one tworzone w czasach, kiedy nikt nie mógł przewidzieć, że alkohol będzie można kupować drogą online.

Według adwokatów Arkadiusza Szczudło i Marii Formowicz z kancelarii Creativa Legal obecnie przedsiębiorcy w zakresie takiej sprzedaży de facto działają w szarej strefie prawnej. W ich ocenie przełomem w sprawie był wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2022 roku, w którym orzekł on, iż internet to narzędzie komunikacji, a nie miejsce sprzedaży, więc przedsiębiorcy z zezwoleniami mogą działać tam bez przeszkód.

Sprzedaż alkoholu przez internet. Eksperci komentują

Ministerstw Zdrowia chce, by zakupy dokonane online trzeba było odbierać osobiście. Adwokaci zwracają uwagę, że w praktyce część firm stosuje już rozwiązania zbliżone do propozycji resortu, ale „bez jasnych przepisów, a każdy krok niestety wiąże się z ryzykiem utraty zezwoleń". – Propozycje resortu mogą zakończyć tę niepewność. Wreszcie będziemy wiedzieć, czy sprzedaż alkoholu przez internet jest legalna, a jeśli tak, to na jakich zasadach – oceniają adwokaci.

Zauważają jednak, że diabeł tkwi w szczegółach, a w tym przypadku – w konieczności precyzyjnego sformułowania ewentualnych regulacji. – Jeśli będą uwzględniać realia biznesu online, zyskamy wszyscy – państwo, przedsiębiorcy i konsumenci. Jeśli nie – niepewność prawna będzie trwać dalej, skutecznie blokując rozwój – podkreślają eksperci.

Pomysł, aby sprawdzać wiek kupującego np. za pomocą profilu zaufanego teoretycznie wydaje się pozytywny, jednak w ocenie ekspertów może okazać się problematyczny, gdyż zasadniczo narzędzie to służy do weryfikacji tożsamości obywatela w kontakcie z podmiotami publicznymi.

Czytaj też:
Alkohol kupimy online. Ruszył kontrowersyjny pilotaż
Czytaj też:
Nadchodzi rewolucja w sklepach. Rząd chce ograniczyć promocje

Źródło: Rzeczpospolita