Greków nocne rozmowy prowadzą donikąd?

Greków nocne rozmowy prowadzą donikąd?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do 20 marca Grecja musi spłacić 14,5 mld euro długów, ale nie ma na to pieniędzy 123RF
Grecja nie może się dogadać ze swoimi wierzycielami. Pod znakiem zapytania stoi kolejny pakiet pomocy finansowej dla tego kraju.
Do 20 marca Grecja musi spłacić 14,5 mld euro długów, ale nie ma na to pieniędzy. Mimo że data spłaty zbliża się nieubłaganie, jeszcze nie dogadała się ze swoimi wierzycielami w sprawie obniżki zadłużenia. Prywatni inwestorzy już wcześniej zgodzili się na 50-procentową obniżkę, ale Ateny starają się o kolejną. Przypomnijmy, że inwestorzy prywatni są w posiadaniu greckich papierów dłużnych o wartości 200 mld euro, podczas gdy cały grecki dług szacowany jest na 350 mld euro.
 
? Nie sądzę, że dojdziemy do porozumienia ? powiedział Charles Dallara, główny negocjator po stronie prywatnych inwestorów. Zgoda inwestorów prywatnych, reprezentowanych w negocjacjach przez Instytut Finansów Międzynarodowych, jest Grecji potrzebna, gdyż to od niej uzależnione są kolejne transze funduszu ratunkowego MWF i UE.

Drugim punktem spornym w negocjacjach jest oprocentowanie greckiego długu. Ateny proponują 3,5 proc., podczas gdy inwestorzy nalegają na co najmniej 4 proc. 3,5 proc. oznaczałoby 70-procentową stratę netto dla właścicieli greckich papierów dłużnych. Obie strony znów zasiadły do negocjacji w czwartek wieczorem.