Mój kapitał na starość

Mój kapitał na starość

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak zbudować własny filar emerytalny? Małymi cegiełkami przez lata możemy uzbierać kapitał pozwalający na nawet kilka tysięcy "dopłaty" do emerytury.
Dwie rzeczy są w stanie zmusić ludzi do oszczędzania na emeryturę. Strach i przymus – mówił w jednym z wywiadów znany amerykański inwestor Warren Buffett.

Podejdźmy jednak do sprawy z pozytywnym nastawieniem. Aby nie straszyć i nie przymuszać, różne państwa i ich systemy emerytalne starają się zachęcić obywateli do dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Przecież w ten sposób politycy zdejmują sobie z głowy problem biednych emerytów. Jak w Polsce wyglądają te zachęty? Oszczędzając na emeryturę, możemy skorzystać z ulg podatkowych, a odłożony kapitał może być zabezpieczony przed podatkiem od zysków kapitałowych. Takie możliwości dają IKE (indywidualne konto emerytalne) i IKZE (indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego).

Obie formy oszczędzania emerytalnego zostały opakowane w produkty oferowane przez banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Zaletą skorzystania z ich oferty jest to, że powierzając pieniądze ekspertom, nie będziemy skazani na nerwowe śledzenie kursów notowań, walut, akcji i obligacji.

Wygoda ma swoją cenę. Każda z tych instytucji przedstawia katalog opłat za m.in. za zarządzanie, zakup czy sprzedaż aktywów. Im są mniejsze, tym lepiej dla naszych oszczędności. W zależności od rodzaju IKE (produkt oferowany przez bank, firmę ubezpieczeniową czy TFI) opłaty najczęściej wynoszą od 1 proc. do 4 proc. potrącanych z wpłacanych pieniędzy.

Ich troje przed emeryturą

Ile i jak oszczędzać? Eksperci firmy doradczej PwC przygotowali kilka scenariuszy dla osób chcących zbudować własny plan emerytalny. Pierwszy przypadek to 25-letnia kobieta, która pracuje na umowę-zlecenie, zarabia 5 tys. zł miesięcznie, a myśląc o emeryturze, odkłada co miesiąc po 200 zł. Jest też 35-latek zarabiający miesięcznie 2,5 tys. zł brutto, który odkłada na emeryturę po 50 zł. Trzeci przypadek to 40-letni przedsiębiorca, który zarabia 10 tys. zł i oszczędza na jesień życia 500 zł miesięcznie. W założeniach każde z nich przejdzie na emeryturę w wieku 67 lat, przy czym mężczyźni będą jeszcze żyć siedem lat, a kobiety 14. Miesięczna wpłata na oszczędności jest stała, a wypłata kapitału – jednorazowa. PwC porównuje inwestycje emerytalne w trzech formułach – IKE , IKZE.

Wnioski z wyliczeń? Młodej kobiecie, dopiero rozpoczynającej karierę, najbardziej opłaca się oszczędzać w IKE. Zebrany kapitał 717 tys. zł wypłacany przez 14 lat pozwoli na świadczenie wysokości 4271 zł miesięcznie. Z IKZE otrzymałaby 2900 zł. Słabo zarabiający mężczyzna mógłby zebrać 58,5 tys. zł kapitału. Przez siedem lat miałby z wypłaty z IKE ok. 650 zł miesięcznie. Z kolei przedsiębiorca, który dość późno przystąpił do oszczędzania, mógłby liczyć na 4624 zł z IKE. Przypomnijmy jednak, że odkładał miesięcznie najwięcej z całej trójki. W przypadku oszczędzania w IKZE jego dodatkowa emerytura wyniesie 2080 zł. W tym wypadku wartość ulg podatkowych, z jakich mógłby on skorzystać dzięki oszczędzaniu w IKZE, wyniesie 36 tys. zł.

Strategia oszczędnościowa

Kwota miesięcznej emerytury w IKZE jest wprawdzie niższa niż w IKE, ale należy pamiętać, że podatek od zgromadzonego kapitału pobierany w IKZE podczas jego wypłaty i zmniejszający dodatkową miesięczną emeryturę w przypadku IKE pobierany jest wcześniej. Autorzy wyliczeń zwracają uwagę, że znaczący dodatek do emerytury możemy liczyć dopiero przy systematycznym oszczędzaniu kwot znacznie powyżej 100 zł miesięcznie. Sam wybór produktu emerytalnego ma drugorzędne znaczenie, gdyż najistotniejszymi elementami strategii inwestycyjnej są: regularne wpłacanie składek i odpowiedni dobór profilu inwestycyjnego do wieku inwestora.

Mieszkanie, złoto, waluta

W roli kapitału emerytalnego mogą się sprawdzić inwestycje w mieszkania na wynajem czy gromadzenie sztabek złota. Mogą mieć wieloletni horyzont, więc nadają się do budowania kapitału emerytalnego. Dlaczego warto rozważyć ten sposób lokowania kapitału? Jego zaletą jest niezależność od rynków finansowych. To ważne, ponieważ wszelkiego rodzaju zawirowania polityczne czy na giełdzie mogą się negatywnie odbić na wysokości naszej emerytury.

Posiadanie mieszkania na wynajem jest obowiązkowym punktem programu wielu teorii o budowaniu niezależności finansowej. To element tak zwanego dochodu pasywnego, który wpada do portfela co miesiąc. Ceny najmu są związane z koniunkturą w gospodarce – rosną, gdy kwitnie, a spadają, gdy na horyzoncie pojawia się kryzys. Ważne jednak, że mając perspektywę oszczędzania na ponad 30 lat, możemy pomyśleć o kupnie mieszkania częściowo wspomaganym kredytem hipotecznym. Jeśli dochód z najmu pokrywa raty finansowe, po jakimś czasie mieszkanie stanie się finansowym perpetuum mobile.

W praktyce to dość angażujący sposób na dodatkowe zarabianie. Właściciel wynajmowanej nieruchomości musi się rozliczać z fiskusem, pilnować płacenia na czas rachunków za media oraz co jakiś czas dokonywać remontów. Jednak są tacy jak Sławomir Muturi (autor poradników o niezależności finansowej), którzy dopracowując strategię wynajmowania mieszkań do perfekcji, żyją tylko z wpływów z najmu.

Wypełnij ankietę i wygraj książki o tematyce ekonomicznej