Według "Business Insider" ogromna umowa gazowa między Rosją i Chinami, może zakończyć się wielką porażką rosyjskiego Gazpromu.
21 maja 2014 r. Gazprom podpisał z chińskim koncernem CNPC kontrakt na dostawę gazu z Rosji do Chin. Według umowy przez 30 lat Chiny będą rocznie odbierać 38 mld metrów sześciennych gazu z Rosji. Rosja dzięki tej negocjowanej przez 10 lat umowie, ma zarobić około 400 mld dolarów.
Gaz ma popłynąć z Rosji do Chin dzięki rurociągowi Siła Syberii.
"Pod koniec lipca Chiny zawiesiły budowę drugiego rurociągu, zaplanowanego do transportu 30 mld m. sześć. gazu rocznie z pół gazowych Zachodniej Syberii do regionu Xinjiang, położonego w północno-zachodnich Chinach" - czytamy w notatce analityków Morgan Stanley.
Kolejnym problemem Gazpromu są sankcje. Obostrzenia nałożone przez Stany Zjednoczone na Federację Rosyjską zabraniają m.in. transferowania technologii, dla niektórych projektów energetycznych. Z kolei "Financial Times" tydzień temu ocenił, że w umowie między Moskwą i Pekinem nie uwzględniono ochrony dla strony rosyjskiej w przypadku niskich cen ropy. Analitycy "FT" stwierdzili nawet, że przy obecnych cenach ropy, kontrakt z Chinami może Gazpromowi zupełnie się nie opłacić, lub wygenerować straty.
tvn24bis.pl, "Business Insider", "Financial Times"
Gaz ma popłynąć z Rosji do Chin dzięki rurociągowi Siła Syberii.
Problemy Gazpromu
"Business Insider" twierdzi, że pojawiły się pierwsze problemy z realizacją chińsko-rosyjskiej umowy. Okazało się, że budowa rurociągu, bez którego nie rozpocznie się eksport gazu, będzie opóźniona o sześć miesięcy. Wstępnie planowano, że dostawy rozpoczną się w 2018 roku, a w związku z opóźnieniami, termin trzeba było przesunąć na połowę roku 2019."Pod koniec lipca Chiny zawiesiły budowę drugiego rurociągu, zaplanowanego do transportu 30 mld m. sześć. gazu rocznie z pół gazowych Zachodniej Syberii do regionu Xinjiang, położonego w północno-zachodnich Chinach" - czytamy w notatce analityków Morgan Stanley.
Kolejnym problemem Gazpromu są sankcje. Obostrzenia nałożone przez Stany Zjednoczone na Federację Rosyjską zabraniają m.in. transferowania technologii, dla niektórych projektów energetycznych. Z kolei "Financial Times" tydzień temu ocenił, że w umowie między Moskwą i Pekinem nie uwzględniono ochrony dla strony rosyjskiej w przypadku niskich cen ropy. Analitycy "FT" stwierdzili nawet, że przy obecnych cenach ropy, kontrakt z Chinami może Gazpromowi zupełnie się nie opłacić, lub wygenerować straty.
Rekordowy kontrakt
O kontrakcie między Gazpromem i CNPC rozmawialiśmy w ubiegłym roku z Andrzejem Lipko, byłym prezesem PGNiG, oraz z Tomaszem Chmalem z Instytutu Sobieskiego.tvn24bis.pl, "Business Insider", "Financial Times"