Po czwartkowej decyzji Europejskiego Banku Centralnego nie spodziewamy się zmian w parametrach polityki pieniężnej, jak również zakładamy brak sygnałów o szykowanej zmianie nastawienia. Mimo to EBC podkreśli gotowość do działania i może wskazać warunki dla dodatkowego luzowania. Z uwagi na komentarze członków EBC nt. euro oraz liczne doniesienia prasowe o zaniepokojeniu Rady Zarządzającej siłą waluty jest prawdopodobne, że w dzisiejszym komunikacie zostanie zawarty fragment o ryzyku nadmiernej aprecjacji euro.
Ale jest mało prawdopodobne, aby prezes Lagarde wyrażała wyraźne obawy o poziom euro i raczej ograniczy swoją wypowiedź do stwierdzenia, że bank przygląda się sytuacji na rynku walutowym. Oczekuję, że posiedzenie i konferencja dostarczą gołębich sygnałów sugerujących utrzymanie akomodacyjnego nastawienia z potencjalnym rozszerzeniem ekspansji monetarnej i zmianą strategii w niedalekiej przyszłości w kierunku tolerowania wyższej inflacji (czyt. odroczenie terminu startu normalizacji polityki).
Jakkolwiek całość w swej naturze powinna wybrzmiewać gołębio, istotne jest, jak przekaz ustawia się w relacji do oczekiwań rynkowych. A te w ostatnich dniach były budowane w stronę mocniejszego zaakcentowania niezadowolenia z siły euro oraz wyrażenia obaw dotyczących niskiej inflacji (-0,2 proc. r/r). Wczoraj z tego balonu oczekiwań upuszczone zostało nieco powietrza wraz z anonimowymi przeciekami z EBC, według których nowe prognozy gospodarcze banku mają wyrażać wzrost zaufania decydentów w perspektywy odbicia gospodarczego.
Zatem z lepszymi prognozami PKB trudno zbudować przekaz niepokoju i rychłości rozszerzenia ekspansji monetarnej. Przecieki pomogły w odbiciu EUR/USD, choć kurs ma jeszcze daleko do zeszłotygodniowego szczytu w pobliżu 1,20, a część zjazdu była związana z dyskontem gołębiego ryzyka wokół posiedzenia EBC. Dalej uważam, że na koniec dnia przekaz EBC okaże się niewystarczający, by uzasadniać EUR/USD na tak niskich poziomach. Jednak biorąc pod uwagę zamieszanie wywołane wczorajszymi przeciekami, zachowanie euro po publikacji komunikatu (13:45) i w trakcie konferencji (14:30) może być szarpane w obu kierunkach.
Komentarze dzienne TMS Brokers
Będą podwyżki stóp procentowych? Te słowa Morawieckiego na to wskazują
Inflacja w Europie. Szefowa EBC przesłuchana przed komisją PE
Lira leci w dół, Turcja... obniża stopy procentowe
Dolar dewastuje złotego. PLN najsłabszy od 2009 roku do euro
Jednocześnie podtrzymanie gołębiego nastawienia w ogólnym ujęciu może być czynnikiem stabilizującym nastroje na rynku akcji (gwarancja ultra-luźnej polityki i nadpłynności na rynkach finansowych) i może zahamować ucieczkę kapitału w USD – dodatkowy impuls, by przywrócić wzrosty EUR/USD.
Czytaj też:
Chaos na giełdach trwa. Każdy powód do zmartwień ma znaczenie