Rekordowe wydatki Polaków na alkohol. Wódka nie jest numerem jeden

Rekordowe wydatki Polaków na alkohol. Wódka nie jest numerem jeden

Alkohol, zdjęcie ilustracyjne
Alkohol, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / chuttersnap
Najnowsze dane firmy Nielsen wskazują na to, że w ubiegłym roku Polacy wydali 36,6 mld złotych na alkohol. To nie tylko wynik wyższy niż w 2018 roku, ale również rekordowy wskaźnik biorąc pod uwagę całą historię badań. Na polskich stołach niezmiennie króluje piwo, chociaż coraz większą popularnością cieszą się też inne trunki.

Do danych firmy Nielsen dotarła „Gazeta Wyborcza”. Wynika z nich, że z wszystkich 36,6 mld złotych wydanych na alkohol, Polacy w 2019 roku przeznaczyli aż 17,4 mld na piwo. Co ciekawe, wzrost sprzedaży odnotowano w przypadku piw bezalkoholowych, które stanowią niemal 5 proc. całego runku piwa. W minionym roku na takie napoje przeznaczyliśmy 820 mln złotych, czyli więcej niż na płatki śniadaniowe lub gumy do żucia. – Polacy poszukują naturalnej alternatywy dla napojów gazowanych – tłumaczyła popularność piw bezalkoholowych Magdalena Brzezińska, kierownik działu korporacyjnego Grupy Żywiec.

Dżin zyskuje, cydr traci

Drugie miejsce w zestawieniu zajęła wódka, na którą wydano 12,3 mld złotych przy czym warto podkreślić, że Polacy coraz częściej sięgają po droższe produkty z tego segmentu. Chociaż o 17 proc. wzrosła popularność whisky, to i tak nie jest to najszybciej rosnąca kategoria alkoholowa. Tą, jak wyjaśniła Anna Anasik, konsultant w Nielsein Connect Polska, był dżin. – Podobnie jak w krajach Europy Zachodniej na rynku polskim widzimy dynamiczny rozwój wariantów smakowych dżinu. Obecnie dżin stanowi już 15 proc. wartości całej kategorii – dodała.

Wyższą sprzedażą mogą pochwalić się także producenci win aromatyzowanych oraz musujących. Polacy najchętniej sięgają po wina mołdawskie, włoskie i hiszpańskie. Najczęściej przeznaczają mniej niż 20 lub 20-30 zł na butelkę. Nieco mniej optymistycznie wygląda sytuacja cydru. Coś, co miało być naszym napojem narodowym, stało się jednym z najrzadziej wybieranych trunków. W 2019 roku wydaliśmy na cydr 59 mln zł. – Sytuacja kuriozalna, biorąc pod uwagę naszą pozycję lidera w produkcji jabłek, w dodatku borykającego się z ich zbytem – wyjaśniła Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców „Polska Rada Winiarstwa”. Dodała, że taka sytuacja wiążę się z pojawieniem się na runku cydropodobnych piw. – Jabłek są w nich śladowe ilości, a można je reklamować i cieszą się też innymi przywilejami przysługującymi piwu – podsumowała.

Czytaj też:
„Małpki” winne większej liczby pijanych kierowców?

Źródło: Gazeta Wyborcza