Na groźbach i kiwaniu palcem się nie skończyło. Elon Musk nie tylko zapowiedział, że przeniesie siedzibę Tesli do innego stanu, ale przeprowadził także rozmowy z ich władzami. Poinformował o tym Greg Abbott, gubernator stanu Teksas, czyli jednego z dwóch stanów, które są potencjalnymi miejscami przeprowadzki. To własnie w Teksasie i Newadzie znajdują się dwie pozostałe gigafabryki Tesli.
Do rozmowy miało dojść w trakcie weekendu. – Miałem możliwość rozmowy z Elonem Muskiem. Jest szczerze zainteresowany przeprowadzką do Teksasu i sfrustrowany decyzjami władz Kalifornii – powiedział Abbott w wywiadzie dla CBS. Gubernator przyznał jednak, że nie ma jeszcze żadnych konkretnych decyzji. – Musimy poczekać i zobaczyć jak sprawy się potoczą – dodał.
Proces przeciwko stanowi Kalifornia
W sobotę 9 maja do kalifornijskiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko stanowi Kalifornia. Złożył go Elon Musk, który twierdzi, że dalsze blokowanie pracy fabryk jest działaniem na szkodę przedsiębiorców. Ekscentryczny miliarder nie zgadza się z decyzją lokalnych władz, które nie zezwoliły na ponowne otwarcie kalifornijskiej fabryki Tesli ze względu na możliwość rozprzestrzeniania się COVID-19.
Czytaj też:
Elon Musk na wojnie z władzami Kalifornii. Wsparł go... Donald Trump