Wiceprezes Samsunga wraca za kraty. Akcje giganta zaliczają mocny spadek

Wiceprezes Samsunga wraca za kraty. Akcje giganta zaliczają mocny spadek

Jay Y. Lee, wiceprezes Samsunga
Jay Y. Lee, wiceprezes Samsunga Źródło:Newspix.pl / ABACA
Wiceprezes spółki Samsung Electronics został skazany na 2 lata i 6 miesięcy więzienia za korupcję. Jay Y. Lee stracił też prawo nadzorowania procesu dziedziczenia firmy po zmarłym ojcu.

Po kilku latach sądowej batalii wiceprezes Samsunga został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności przez południowokoreański Sąd Najwyższy. Jay Y. Lee oskarżany był o korupcję i wykorzystywanie poufałych relacji z rządem Korei Południowej. Wydany w poniedziałek 18 stycznia wyrok oznacza, że 52-letni Jay Y. Lee, który miał przejąć firmę po śmierci ojca, zostanie odsunięty od podejmowania istotnych dla korporacji decyzji. W związku z zatrzymaniem miliardera akcje firmy zaliczyły spadek o prawie 4 proc.

Sąd poprzedniej instancji w 2017 roku skazał Jay Y. Lee na pięć lat więzienia. Miliarder zaprzeczał oskarżeniom o przekupienie byłej prezydent kraju Park Geun-hye, a jego wyrok zmniejszono i zawieszono w postępowaniu odwoławczym. Biznesmen na krótko wrócił na wolność. Dotychczasowy pobyt za kratami zostanie wliczony w poczet obecnie zasądzonej kary. Miliarder może jeszcze odwołać się od wyroku.

Czytaj też:
Był prawdziwym wizjonerem. Nie żyje prezes Samsunga