Elektryczne BMW na minuty znikną z ulic. Innogy go zwija biznes

Elektryczne BMW na minuty znikną z ulic. Innogy go zwija biznes

Elektryczne BMW i3 dostępne w car sharingu Innogy go!
Elektryczne BMW i3 dostępne w car sharingu Innogy go! 
Najpierw była głośna kampania reklamowa i efekt nowości, później sporo wypadków, a następnie przyszła pandemia. Innogy go, czyli jedyna wypożyczalnia samochodów elektrycznych na minuty, zniknie z rynku już w marcu.

Innogy go kończy działalność. Charakterystycznie biało-zielone BMW i3 znikną z ulic Warszawy już w kwietniu tego roku. Zarząd firmy nie widzi sensu kontynuowania działalności m.in. ze względu na pandemię koronawirusa. Spółka została założona w kwietniu 2019 roku przez firmę innogy Polska.

Bolesny efekt pandemii

– Niestety na przełomie ostatnich miesięcy rynek motoryzacyjny i flotowy w naszym kraju wyraźnie odczuł skutki pandemii koronawirusa. Wyniki w branży wynajmu aut w ostatnich trzech kwartałach znacząco spadły ze względu na ograniczone możliwości i potrzeby przemieszczania się. Uniemożliwiło to dalszy rozwój naszego innowacyjnego projektu i realizację założeń, dlatego też podjęliśmy decyzję o jego zakończeniu – mówi Andrzej Popławski, Head of Electric Mobility z innogy Polska.

Już kilka miesięcy temu, w wywiadzie dla Pulsu Biznesu, prezes Filip Thon twierdził, że dochodzenie biznesu do rentowności zajmuje dużo dłużej, niż pierwotnie zakładano. Pokreślił też, iż, mimo że firma wierzy w sens rozwoju elektromobilności, to nie traktuje usługi Innogy go, jako podstawowego biznesu.

Czytaj też:
Diesel odchodzi, benzyna nawet bardziej. Na co jeździ Europa?

Źródło: WPROST.pl / Innogy go / Puls Biznesu