Hakerzy masowo atakują polskie firmy. Nawet 500 włamań tygodniowo

Hakerzy masowo atakują polskie firmy. Nawet 500 włamań tygodniowo

Serwerownia
Serwerownia Źródło:Shutterstock / Gorodenkoff
Cyberprzestępcy upodobali sobie Polskę – donosi „Rzeczpospolita”. Najczęściej atakowane są banki i firmy. Najpopularniejsze wirusy to Trickbot i Qbot.

Polskie firmy i instytucje finansowe podwójnie cierpią na pandemii. Część z nich nie tylko nie mogła przez długie miesiące pracować, ale dodatkowo musi się mierzyć ze wzmożoną aktywnością cybeprzestępców.

500 ataków tygodniowo

Jak informuje „Rzeczpospolita”, opierając się na najnowszych badaniach firmy Check Point, polskie firmy w ostatnim czasie muszą mierzyć się z nawet 500 cyberatakami tygodniowo. Trickbot, czyli trojan infekujący urządzenia z systemem operacyjnym Windows, był problemem już dla 23 proc. przedsiębiorstw.

Prawdziwą plagą są też złośliwe programy, których celem jest przechwycenie danych logowania w systemach bankowości internetowej. Najbardziej popularne z nich to Qbot i Dridex. To one zdaniem ekspertów stwarzają obecnie największe zagrożenie na polskim rynku. Dodatkowo trzeba pamiętać o atakach typu ransomware, które w ostatnich tygodniach dokonały duże spustoszenia m.in. u operatora jednego z największych rurociągów w Stanach Zjednoczonych, czy firmie ubezpieczeniowej. Tego typu ataki polegają na zaszyfrowaniu części danych przetrzymywanych cyfrowo i żądaniu okupu za ich odszyfrowanie.

– W trakcie pandemii aktywność hakerów wzrosła, co pokazuje liczba incydentów bezpieczeństwa. Dlatego tak ważna jest świadomość przedsiębiorstw i odpowiednie zabezpieczanie danych – mówi dla „Rzeczpospolitej” Mateusz Piątek, menedżer w firmie Dagma Bezpieczeństwo IT.

Wirusy przesyłane pocztą

Jak zaznaczają cytowani przez „Rz” eksperci, również ze względu na pracę zdalną, w ostatnim czasie dochodziło do blisko 500 ataków tygodniowo. Aż w trzech czwartych przypadków złośliwe oprogramowanie dostawało się na komputery firmowe za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Czytaj też:
40 mln dol. okupu za odszyfrowanie danych. Jeden z największych ubezpieczycieli miał zapłacić hakerom

Źródło: Rzeczpospolita