Uchwała krajobrazowa przeciw „reklamozie”. Niektóre miasta wystawiają milionowe kary, w innych billboardy po staremu

Uchwała krajobrazowa przeciw „reklamozie”. Niektóre miasta wystawiają milionowe kary, w innych billboardy po staremu

Reklamy w polskich miastach
Reklamy w polskich miastach Źródło: Newspix.pl
Skoro „reklama dźwignią handlu”, to bannery reklamowe i billboardy wyrosły przy każdej ulicy i na każdej ścianie budynku. Miasta dostały narzędzie do walki z reklamami w postaci ustawy krajobrazowej, ale po sześciu latach jej obowiązywania uchwały zostały przyjęte tylko przez 44 gminy.

Ustawa krajobrazowa obowiązuje od sierpnia 2015. Pozwala ona gminom na określenie zasad i warunków sytuowania m.in. bannerów reklamowych. Cel wprowadzenia przepisów był od początku jasno sprecyzowany: mniej reklam w przestrzeni publicznej i rozprawienie się z trapiącym nasze miasta problemem „reklamozy”. Jako że polskie pobocza i budynki w centrach miast były szczelnie obwieszone bannerami, nie należało oczekiwać, że znikną z dnia na dzień. Miasta wprowadziły więc okresy przejściowe dla firm reklamujących się w każdej teoretycznie nadającej się do tego przestrzeni. Sześć lat po wprowadzeniu przepisów powinniśmy widzieć już efekty, tzn. wyraźne zmniejszenie liczby bannerów i billboardów. A wcale tak nie jest.

Tylko 44 uchwały krajobrazowe

Dla zmęczonych reklamami mamy złą wiadomość: z 2,5 tys. polskich gmin tylko 44 przyjęły uchwały kraj obrazowe. Kolejne 175 samorządów przystąpiło do uchwalenia prawa, które pozwoliłoby wizualnie uporządkować przestrzeń - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Stowarzyszenie Miasto Moje a w Nim zapytało 636 gmin miejskich i miejsko-wiejskich o przyczyny niepodjęcia chociażby uchwały o przystąpieniu do sporządzenia uchwały kraj obrazowej. Na pytania odpowiedziało 455 samorządów. I tak, 158 miast odpowiedziało, że nie ma potrzeby ochrony krajobrazu, bo nie dostrzegają u siebie problemu „reklamozy”. 102 gminy zapewniły, że chronią krajobraz w inny sposób, m.in. przez plany zagospodarowania przestrzennego, ustanawianie parków kulturowych itp. 74 gminy przyznały, że brakuje im zasobów finansowych, kadrowych i kompetencyjnych, by przyjąć uchwałę i egzekwować ją.

facebook

Przyjęcie prawa to jedno, a wcielenie uchwały w życie to już trudniejsza sprawa. – To kwestia woli politycznej i determinacji, bo zawsze – przynajmniej na początku – będą grupy mocno niezadowolone z ograniczeń wprowadzanych przez uchwały kraj obrazowe – przyznała Aleksandra Stępień-Dąbrowska ze Stowarzyszenia Miasto Moje a w Nim.

Kraków nałożył kary za 3,2 mln zł

A raf, na których samorządy mogą się rozbić, jest wiele. Doświadczyła tego Warszawa, która w styczniu 2020 roku przyjęła uchwałę krajobrazową, ale wkrótce została w całości uchylona przez wojewodę mazowieckiego. Jego decyzję podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny i Naczelny Sąd Administracyjny (NSA). Według tych rozstrzygnięć zmiana projektu uchwały na skutek jej wyłożenia wymaga ponownego uzgodnienia projektu uchwały.

Znacznie lepiej walka z niepożądanymi reklamami przebiega w Krakowie. Zarząd Dróg Miasta Krakowa od początku obowiązywania uchwały krajobrazowej, czyli od 1 lipca 2020 r. wszczął 815 postępowań administracyjnych względem właścicieli reklam znajdujących się w przestrzeni pasa drogowego. Wydano 449 decyzji o nałożeniu kary pieniężnej na sumę ponad 3,2 mln zł oraz wydano ponad 1100 opinii w kwestii lokalizacji reklam.

Uchwałą krajobrazowa. Jak to zrobili w Krakowie?

Dokument zakłada podział miasta na trzy strefy, z czego strefa III miałaby zostać podzielona jeszcze na trzy podobszary – Stare Miasto, Nowa Huta i Śródmieście. Wyróżniono także ulice wlotowe oraz tereny towarzyszące obiektom usług. Dla każdej z wyżej wymienionych stref oraz obszarów określono odrębne zasady i standardy jakościowe obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych. Uchwała wprowadza ograniczony katalog dopuszczonych nośników reklamowych, tj. banery, billboardy o powierzchni 12 m kw. lub 18 m kw., słupy plakatowo-reklamowe i inne. Dokument precyzuje także warunki lokalizacji tych nośników w poszczególnych strefach – informuje serwis informacyjny UrbNews.

Uchwała dopuszcza szyldy informujące o rodzaju działalności prowadzonej na nieruchomości, na której zainstalowano tablicę reklamową. Szyldy mogą znajdować w 1/3 górnej części witryny/okna/ drzwi, poniżej linii parteru, a także w pionowym pasie po obu stronach drzwi, na nie więcej niż 25 proc. elewacji frontowej parteru budynku i w poziomym pasie min. 2,5 m nad poziomem gruntu. Uchwała dopuszcza maksymalnie pięć szyldów umieszczonych na danej nieruchomości przez podmiot prowadzący na niej działalność, z wyjątkiem obszarów Parków Kulturowych, gdzie można lokować tylko 1 szyld.

Czytaj też:
Nietypowe reklamy na stadionach. Skoro kilka razy można sprzedać tę samą przestrzeń, dlaczego tego nie robić?

Opracowała:
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Urbnews