Sztuczna inteligencja. Niemcy chcą jasnych zasad, ale nie zakazów

Sztuczna inteligencja. Niemcy chcą jasnych zasad, ale nie zakazów

Samsung Galaxy Z Fold 4, zdjęcie ilustracyjne
Samsung Galaxy Z Fold 4, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Jonas Leupe
Niemieccy politycy chcą, by różne aspekty korzystanie ze sztucznej inteligencji zostały uregulowane – ale nie, wzorem włoskim, zakazane. Rzeczniczka niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych przyznała, że resort nosi się z zamiarem ujęcia AI w ramy prawne.

Rzeczniczka resortu spraw wewnętrznych Niemiec powiedziała poniedziałkowemu wydaniu magazynu gospodarczego „Handelsblatt”, że resort chciałby uregulować wykorzystanie sztucznej inteligencji. „Niezbędne jest znalezienie równowagi między otwartością na innowacje a jasnymi ramami prawnymi, które określają standardy wiarygodności AI”. Dotyczy to praw podstawowych i aspektów ochrony danych osobowych, ale także kwestii, jak można uniknąć oszustw i dyskryminacji.

Niemieccy politycy chcą regulacji, a nie zakazów

Zdaniem rzeczniczki MSW istotną rolę odgrywa także zdolność wyjaśniania i zrozumienia wyników AI. Oznaczałoby to, że AI nie tylko podaje wynik, ale również objaśnia go w zrozumiały sposób – opisuje serwis Deutsche Welle.

Również federalny minister ds. cyfryzacji Volker Wissing oraz przewodnicząca SPD Saskia Esken opowiedzieli się za szybkim uregulowaniem kwestii użycia sztucznej inteligencji – ale nie w taki sposób, by jej zabraniać. „To, co w międzyczasie może dokonać sztuczna inteligencja, zapiera dech w piersiach” – powiedział Wissing dla „Bild am Sonntag”. „Sztuczna inteligencja pojawiła się w naszej codzienności i zasadniczo zmieni nasze życie”– stwierdził polityk FDP.

Wezwał on UE do szybkiej reakcji i rozsądnego uregulowania kwestii sztucznej inteligencji. Trzeba zagwarantować – powiedział – by „ta nowa technologia mogła być stosowana tylko wtedy, gdy będzie przestrzegać europejskich wartości, takich jak demokracja, przejrzystość i neutralność”.

Wissing skrytykował Włochy z powodu zablokowania ChatGPT. „Jeśli wszystkie państwa w Europie pójdą za tym przykładem, w naszym kraju nie będą mogły powstawać żadne aplikacje AI i wtedy w przyszłości będziemy mieli tylko i wyłącznie do czynienia z systemami chińskimi i amerykańskimi” – podkreślił.

Włochy zakazują działania ChatGPT – usługa AI ma łamać RODO

Władze Włoch ogłosiły zakaz korzystania ze sztucznej inteligencji ChatGPT. Regulator ds. ochrony danych osobowych wskazał, że dostęp do usługi czatu z AI zostanie natychmiast zablokowany do czasu dogłębnego zbadania samego narzędzia oraz odpowiedzialnej za nie firmy OpenAI.

Włosi są zdania, że ChatGPT narusza prywatność obywateli. Narzędzie oparte o sztuczną inteligencję nie ma bowiem podstawy prawnej do masowego gromadzenia personalnych danych swoich użytkowników. W opinii regulatora zbierane dane internautów są zaś potem wykorzystywane do dalszego trenowania i ulepszania algorytmów AI, odpowiedzialnych za odpowiedzi pisane przez ChatGPT.

Jak ocenia serwis Politico, może być to początek lawiny, która przetoczyć się może przez całą Unię Europejską. Włosi powołują się bowiem na złamanie unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, czyli RODO. Wśród zarzutów Rzymu pojawia się m.in. niewłaściwy sposób przetwarzania danych przez firmę OpenAI.

Czytaj też:
Microsoft spuszcza ChatGPT ze smyczy. Oto co się zmienia
Czytaj też:
84 tys. złotych za pracę z ChatGPT. Twórcy sowicie za to płacą

Opracowała:
Źródło: Deutsche Welle / Wprost