Sytuacja jednego z dwóch największych koncernów lotniczych świata, jest dramatyczna. Boeing przedstawił właśnie wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2023 roku. Odnotowano dziewiątą stratę z rzędu.
Boeing ponownie na minusie
Dziewiąta strata kwartalna z rzędu, to nic innego, jak ponad dwa lata bez zanotowanego zysku. Co więcej, od czasu uziemienia modelu 737 Max, które spowodowane było dwiema tragicznymi katastrofami, w których zginęło łącznie 346 osób, koncern tylko w jednym kwartale wykazał zysk.
Firma zaraportowała stratę w wysokości 1,27 dolara na akcję. Co prawda jest to o wiele mniej, niż analogiczne dane sprzed roku, gdy Boeing stracił 2,75 dolara na akcję, ale większe od przewidywań ekonomistów. Konsensus rynkowy w tej sprawie zakładał stratę 1,07 dolara, czyli o 20 centów niższą.
Głównym powodem strat są dużo większe, niż przewidywano problemy z łańcuchem dostaw. Nałożyły się na to zawirowania przy modelu 737 Max, pandemia, a także kłopoty z dostawą surowców, spowodowane lockdownami.
Boeing ma plan
Mimo kolejnych złych wyników kwartalnych, władze koncernu zapewniły, że jeszcze w tym roku przewidują powrót do dodatnich przepływów gotówkowych. Firma ma zamiar osiągnąć zysk poprzez produkcję 38 samolotów 737 Max miesięcznie i dostarczenie w tym roku od 400 do 450 maszyn zamówionych przez linie lotnicze.
Władze spółki twierdzą, że pomimo problemów z modelem 737 Max, wyniki finansowe pokazują, że jest postęp, ponieważ są one dużo lepsze od zeszłorocznych. – Kontynuujemy swój realny postęp w kierunku odbudowy – powiedział prezes koncernu Dave Calhoun. – Wyzwania są aktualne, ale ogólnie czujemy się pozytywnie w kwestii procesów i raportów finansowych – dodał także. Optymizm zarządu może zaskakiwać.
Czytaj też:
Kłopoty Boeinga. Ryanair odwołał część wakacyjnych lotówCzytaj też:
Boeing naraził się armii USA. Sprawa może skończyć się w sądzie