W 2022 r. z taśm produkcyjnych w polskich fabrykach zjechało niecałe 30 mln urządzeń AGD. W tym roku – jak oszacował we wtorek prezes zarządu związku pracodawców AGD APPLiA Polska Wojciech Konecki – może to być ok. 3-4 mln sztuk sprzętu mniej, przy większych zdolnościach produkcyjnych.
Mniej zamówień z zagranicy
– Już teraz mogę powiedzieć, że na pewno nie odrobimy strat i ten rok będzie na minusie, prawdopodobnie dwucyfrowym. Mam nadzieję, że to będzie minus 10 procent w stosunku do zeszłego roku, czyli dynamika spadku może będzie trochę wyhamowana – powiedział Wojciech Konecki przemawiając we wtorek w Katowicach konferencji Nowy Przemysł 4.0.
W ub. roku wartość produkcji sprzedanej polskiej branży AGD wyniosła ok. 25,2 mld zł (4 proc. mniej niż rok wcześniej). Konecki ocenił, że tegoroczny spadek wartości sprzedaży – w ujęciu procentowym – powinien być nieco mniejszy niż spadek produkcji.
Polska „stoi” pralkami
Z czego wynika ten stan rzeczy? Polskie zakłady produkcyjne są uzależnione od zamówień z Europy Zachodniej. Recesja, która dotknęła wiele państw, wymusiła na ich mieszkańcach ograniczenie zakupów – stąd mniejsze zamówienia.
W 2022 r. polskie fabryki wyprodukowały niecałe 30 mln urządzeń, w tym prawie 26 mln sztuk dużego AGD. To spadek o 15 proc. W stosunku do 2021 roku. Przeszło czwartą część wolumenu i wartości krajowej produkcji stanowią pralki. Polska specjalizuje się w właśnie w tzw. mokrym AGD, czyli produkcji pralek, zmywarek i suszarek. Te 3 kategorie odpowiadają za 60 proc. całej naszej produkcji AGD.
W całym dużym AGD Polska ma 40 proc. udziału w unijnej produkcji. Polska jest też największym na świecie eksporterem suszarek do ubrań i zmywarek.
Według szacunków APPLiA, w 2022 polscy konsumenci wydali na duże i małe AGD 17,7 mld zł, tj. 10 proc. więcej niż przed rokiem.
Czytaj też:
Bezpieczny kredyt 2 proc. Liczba wniosków „stabilizuje się”, ale pieniądze i tak się kończąCzytaj też:
Źródełko z Bezpiecznym Kredytem 2 proc. wysycha. Co z programem w przyszłym roku?