Firma uznana winną śmierci 22 osób. Organizowała wycieczki po czynnym wulkanie

Firma uznana winną śmierci 22 osób. Organizowała wycieczki po czynnym wulkanie

Turyści na Białej Wyspie
Turyści na Białej Wyspie Źródło:Shutterstock / cktravels.com
Zapadł wyrok w głośnej sprawie śmierci 22 osób na Białej Wyspie u wybrzeży Nowej Zelandii. Sąd nałożył na organizatora wycieczek do aktywnego wulkanu karę wysokości blisko miliona dolarów.

Biała Wyspa leżąca w Zatoce Obfitości na północ od Nowej Zelandii jest od lat jedną z największych atrakcji turystycznych kraju. Aktywny wulkan niemal nieustannie od 2011 roku znajduje się w stanie mniejszej lub większej erupcji, co przyciąga kolejne rzesze turystów, a także pozwala bardzo dobrze zarobić firmom, które organizują tam wycieczki. Ryzyko jest jednak większe, niż mogło się niektórym wydawać.

Tragiczny wypadek na Wyspie Białej

Jako że Wyspa Biała zwana w języku Maorysów Whakaari, jest czynnym wulkanem, wycieczki na nią mogą się wydawać niezbyt rozsądnym pomysłem. Przez ostatnie lata, nie tylko w Nowej Zelandii, ale także na Islandii widać jednak, że właśnie tego typu atrakcji szuka wielu turystów z całego świata. Zjawisko jest tak popularne, że zostało już nazwane “turystyką wulkaniczną”. Bardzo dobrze zarabiają na tym firmy, które potrafią takich wrażeń dostarczyć.

Jednak wycieczki w tak ryzykowne miejsca mogą mieć swoje konsekwencje. Opinia publiczna przekonała się o tym 9 grudnia 2019 roku, gdy w kraterze wulkanu Whakaari, mimo podniesienia stanu zagrożenia z 1 na 2 w pięciostopniowej skali, znajdowało się 47 turystów. Nagła erupcja wulkanu spowodowała tego dnia śmierć 22 osób. Dwóch ciał do dziś nie odnaleziono, a śmierć na miejscu poniosło 17 osób. Trzy osoby przez tygodnie walczyły o życie w szpitalu, ale ze względu na rozległe poparzenia nie udało się ich uratować.

Organizator wycieczki skazany

Służby w Nowej Zelandii oskarżyły firmę, która zorganizowała wycieczkę feralnego dnia o „niezminimalizowanie ryzyka” związanego z wycieczką. W sprawie ruszył proces, który właśnie dobiegł końca. Firma Whakaari Management licencjonująca wycieczki na Białą Wyspę została ukarana grzywną w wysokości 928 tys. dolarów za – jak to powiedział sędzia orzekający w sprawie – „przytłaczające błędy”.

W procesie oskarżonych było dodatkowo 12 osób. Sześć uznano za winne, a sześć pozostałych uniewinniono.

Czytaj też:
To jezioro uchodzi za najczystsze na świecie. Trudno uwierzyć w ten kolor wody
Czytaj też:
Polak zaginął u podnóża Himalajów. Ma minimalne szanse na przeżycie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / BBC