Sukces „Barbie” nie uspokoił inwestorów. Trudny tydzień dla Warner Bros.

Sukces „Barbie” nie uspokoił inwestorów. Trudny tydzień dla Warner Bros.

Warner Bros
Warner Bros Źródło:Shutterstock
Największy hit kinowy w historii Warner Bros. nie był w stanie zrekompensować strat, jakie spółka poniosła w związku z niższymi wpływami z reklam. Producenci mieli też kłopoty w związku ze strajkiem scenarzystów, który ma jednak szansę zostać wkrótce zakończony.

W mijającym tygodniu spółka Warner Bros. Discovery pokazała kwartalne wyniki, które rozczarowały inwestorów z Wall Street. W efekcie w środę po publikacji raportu finansowego akcje firmy przeceniono o 19 proc., co było największą jednodniową przeceną od dwóch lat. Chociaż następnego dnia odbiły o 2,55 proc., to inwestorzy niepokoją się o zadłużenie firmy – opisuje serwis Bankier.

Wyniki finansowe Warner Bros. Discovery

Serwis przypomina, że w zeszłym roku Warner połączył się z Discovery, by stworzyć giganta, który będzie w stanie konkurować z Netflixem, a przy tym doprowadzić do szybkiego zmniejszenia zadłużenia na poziomie 53 mld dolarów, jakie połączone firmy zaraportowały w połowie 2022 r. tuż po fuzji. Realizacji tego planu przeszkodziły strajk scenarzystów w Hollywood oraz trudności na rynku reklamy. Szukając oszczędności, firmy ograniczają budżety reklamowe. Stacje telewizyjne od dawna wiedza, że dobre wyniki oglądalności nie przełożą się na sukces finansowy, jeśli nie uda się odpowiednio dobrze sprzedać bloków reklam.

W przypadku Warner Bros. Discovery doszło do paradoksalnej sytuacji: kilka miesięcy temu studio Warner Bros wypuściło film, który przyniósł mu największe w historii wpływy w wysokości 1,5 mld dolarów, a mimo to wynik finansowy jest niezadowalający. Tym filmem jest Barbie.

Strajk scenarzystów w Hollywood

Najdłuższy strajk aktorów w historii Hollywood zakończy się w czwartek po wstępnym porozumieniu pomiędzy SAG-AFTRA a koalicją reprezentującą studia i serwisy streamingowe. Kilka tygodni temu podobną ugodę podpisali strajkujący scenarzyści.

Porozumienie, które musi jeszcze zostać ratyfikowane przez członków organizacji związkowej, położyłoby kres zaciekłemu 118-dniowemu strajkowi w związku z kwestiami spornymi, w tym wykorzystaniem „cyfrowych sobowtórów” generowanych przez sztuczną inteligencję oraz żądaniami wyższych tantiem z usług przesyłania strumieniowego. Związek aktorów liczący 160 000 członków ogłosił porozumienie w środę po dniach intensywnych negocjacji. Kierownictwo studia przedstawiło w piątek propozycję, którą określili jako „ostatnią, najlepszą i ostateczną” ofertę.

Czytaj też:
Chiński przemysł filmowy bije rekordy. Reszta gospodarki ledwie zipie
Czytaj też:
Musk: Starlink osiągnął granicę rentowności

Opracowała:
Źródło: Bankier / Wprost