Kto mija się z prawdą: szef Ryanaira czy polskie ministerstwo?

Kto mija się z prawdą: szef Ryanaira czy polskie ministerstwo?

Ryanair
Ryanair Źródło:Shutterstock
Prezes linii lotniczej Ryanair zwierzył się dziennikarzom, że usłyszał od polskiego wiceministra, że rząd nie będzie naciskał na budowę CPK. „Nikt z kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury nie spotkał się z prezesem Ryanair i nie rozmawiał z nim o CPK” – zareagowały natychmiast służby prasowe resortu. Kto mija się z prawdą?

Michael O’Leary, prezes linii lotniczej Ryanair, zdradził w rozmowie z serwisem WNP, że rozmawiał z jednym z wiceministrów infrastruktury. Miał on dać do zrozumienia, że rząd wcale nie jest zainteresowany budową Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Czy Michael O’Leary rozmawiał z wiceministrem o CPK?

Ministerstwo Infrastruktury zdementowało informację o spotkaniu urzędnika z prezesem tanich irlandzkich linii lotniczych.

twitter

O’Leary jest od dawna przeciwnikiem CPK. W lutym 2023 roku na konferencji prasowej w Warszawie powiedział, że ma nadzieję, że rząd wycofa się z pomysłu budowy ogromnego lotniska w Baranowie.

– Nie jest jeszcze za późno, by zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Co więcej, ta inwestycja powinna zostać zatrzymana. To projekt w złym miejscu, w złym czasie, jest kompletną stratą pieniędzy. Tylko politycy-idioci mogli wpaść na taki pomysł – powiedział prezes popularnej taniej linii lotniczej.

Zdaniem biznesmena Warszawa ma już wystarczającą liczbę lotnisk – poza Lotniskiem Chopina jest też port w Modlinie. O’Leary nie traktuje natomiast lotniska w Radomiu jako portu, którego oferta może zainteresować mieszkańców stolicy i jej okolic . – Lotnisko w Radomiu może obsłużyć Radom – powiedział i przypomniał, że jest ono położone 100 km od Warszawy.

O’Leary krytykuje CPK

Jego zdaniem nie ma prawa udać się projekt, który zakłada, że pasażerowie będą chcieli korzystać z lotnisk oddalonych od celu swojej podróży. – Politycy mówią o wielkim projekcie infrastrukturalnym, nowych liniach kolejowych i pociągach, które będą dowozić pasażerów do centralnego lotniska, by z niego polecieli dalej. Ale ludzie nie chcą już tak latać. Model systemu transportowego się zmienia. Jeśli ktoś chce polecieć do Gdańska, szuka bezpośredniego połączenia do Gdańska. Do Warszawy? Na Lotnisko Chopina lub do Modlina, które są blisko.Nie będą chcieli latać do Warszawy ani przez CPK, ani przez Radom – wyjaśniał w rozmowie z money.pl.

Dwa dni później na słowa kontrowersyjnego Irlandczyka odpowiedział ówczesny szef CPK Mikołaj Wild.

„Będzie krótko, bo szkoda czasu na komentowanie infotainmentu” – rozpoczął swój wpis, w którym odniósł się do sensacyjnej wypowiedzi szefa Ryanaira Mikołaj Wild. Po pierwsze stwierdził, że „misją CPK jest, aby oferta pasażerska w Polsce nie ograniczała się do lotniczej tandety”. Po drugie wskazał, że „Przykład WAW pokazuje, że Ryanair może latać na rynkowych stawkach. Mam nadzieję, że będzie to standard na lotniskach z GK CPK”.

Audyt CPK

Poprzedni rząd był zdeterminowany, by doprowadzić budowę CPK do końca. Następcy nie są przekonani, czy tak duże lotnisko jest potrzebne, więc zapadła decyzja o zleceniu przeprowadzenia audytu. Pojawił się jednak problem: najpierw unieważniono pierwszy przetarg, później ogłoszono kolejny, ale nie zgłosiły się zainteresowane jego przeprowadzeniem firmy.

- Z powodu braku ofert spółka Centralny Port Komunikacyjny nie rozstrzygnęła przetargu na audyt finansowy. W związku z powyższym została podjęta decyzja, że audyt będzie kontynuowany siłami spółki, Biura Pełnomocnika ds. CPK oraz przy wykorzystaniu zewnętrznych konsultantów – czytamy w komunikacie spółki Centralny Port Komunikacyjny (CPK).

Czytaj też:
Szef Ryanaira bardzo krytycznie o CPK. „Nie jest za późno, by zrezygnować”
Czytaj też:
Kto ośmieszył CPK? Ekspert przekonuje, że mimo wszystko projekt trzeba kontynuować

Opracowała:
Źródło: Wprost