Niewielu Polaków kojarzy, kim jest Daniel Křetínský – a wyrasta on na jednego z czołowych rozdających karty w europejskim biznesie. Właśnie wyłożył 4,6 mld dolarów na zakup brytyjskiej poczty. Przed laty była to „perła w koronie” brytyjskich przedsiębiorstw, ale po sprywatyzowaniu w 2013 roku zmaga się z malejącą liczbą klientów i znacznymi stratami finansowymi. Křetínský i jego EP Group mają postawić ją na nogi.
Czeski miliarder kupił British Mail
Transakcja ma w pewnym sensie wymiar polityczny. 4 lipca na Wyspach odbędą się wybory parlamentarne, w których tryumfować może Partia Pracy. Wyraża ona zaniepokojenie nie tyle samą sprzedażą poczty, co biznesmenem, który ją kupił. Křetínský znany jest z tego, że lubi szybko upłynniać swoje „złote strzały”. Laburzyści obawiają się, że może on szybko wyciągnąć z Royal Mail co cenniejsze aktywa i wystawić ją na sprzedać.
Jonathan Reynolds, rzecznik Partii Pracy ds. biznesu, w liście do Křetínský’ego wezwał EP Group do udzielenia „żelaznych gwarancji” dotyczących pozostawienia siedziby Royal Mail w Wielkiej Brytanii oraz bliskiej współpracy ze związkami zawodowymi.
– Royal Mail jest tak brytyjski, jak to tylko możliwe, a Partia Pracy podejmie niezbędne kroki, aby zabezpieczyć jego niepodważalną tożsamość i miejsce w życiu publicznym – napisał Reynolds w liście opublikowanym na platformie X.
Kim jest Daniel Křetínský?
Daniel Křetínský dorobił się miliardów w sektorze energetycznym, ale szybko poczuł, że w rodzinnych Czechach jest dla niego za ciasno. Ma udziały w różnych rozpoznawalnych spółkach, np. należy do grona współwłaścicieli prestiżowego francuskiego dziennika „Le Monde”, magazynu”Elle”, firmy zarządzającej supermarketami Casino i grupy telewizyjnej TF1.
W portfolio ma też polski akcent: w 2018 r. kupił od Lagardere polską grupę Eurozet, właściciela Radia Zet. Pół roku później zdecydował się na jej sprzedaż. Zakup brytyjskiej poczty nie jest jego debiutem w tym sektorze – ma też udziały w poczcie holenderskiej.
Czytaj też:
Fatalna sytuacja Poczty Polskiej. Trudne rozmowy z rządemCzytaj też:
Poczta Polska. Pracownicy znaleźli sposób na uniknięcie zwolnień