Spółka Majster Budowlane ABC przyciągnęła nowego inwestora i doradcę zarządu, którym został Zbigniew Leszczyński, były członek zarządu Orlenu. Ten krok skłonił nas do bliższego przyjrzenia się obecnej kondycji firmy oraz jej planom na przyszłość.
Majster Budowlane ABC dąży do dominacji na rynku
Majster Budowlane ABC, założona w 2010 roku, dąży do wzmocnienia swojej pozycji w sektorze sklepów budowlanych o średnich i małych rozmiarach. Firma ma kapitał zakładowy wynoszący 8 milionów złotych i jej ambicją jest zdobycie dominującej pozycji w tym segmencie rynku.
Strategia spółki zakłada stopniowe zwiększanie udziału w rynku sieci DIY (zrób to sam) oraz sklepów ogrodniczo-budowlanych. Zarząd celuje w ekspansję poprzez współpracę z partnerami biznesowymi z mniejszych miast i powiatów, gdzie konkurencja jest mniejsza, a rynek nadal ma duży potencjał rozwoju. Firma planuje dynamiczny rozwój w tych lokalizacjach, co ma zapewnić jej przewagę nad dużymi graczami rynkowymi.
Prognozy finansowe: ambitne, ale ostrożne
Majster Budowlane ABC zakłada, że w 2024 roku osiągnie przychody na poziomie 200 milionów złotych, a zysk wyniesie 100 tysięcy złotych. Wzrost przychodów będzie wynikał głównie z intensyfikacji współpracy z dotychczasowymi partnerami oraz planowanych otwarć nowych marketów „Pszczółka”. Prognozy firmy opierają się także na analizach GUS, które wskazują na rosnącą liczbę nowych budów mieszkań, co może przełożyć się na zwiększone zapotrzebowanie na materiały budowlane.
Jednakże, zarząd podkreśla, że niskie prognozowane zyski są wynikiem planowanych inwestycji w rozwój zasobów ludzkich oraz oczekiwanym wzrostem kosztów finansowych, co może tymczasowo ograniczyć rentowność. Dodatkowo, rynek e-commerce oraz rosnące koszty prowadzenia stacjonarnych sklepów mogą stanowić wyzwanie w nadchodzącym roku.
Wyzwania i potrzeby kapitałowe
Zarząd firmy przewiduje, że w ciągu najbliższych trzech lat zapotrzebowanie na kapitał obrotowy wzrośnie o 35 milionów złotych. Wynika to głównie z planów otwierania kolejnych marketów „Pszczółka”, co wiąże się z koniecznością zatowarowania nowych punktów oraz rozwojem współpracy z nowymi partnerami.
Oczekuje się, że ten dynamiczny rozwój przyczyni się do dalszego umacniania pozycji spółki na rynku. Jednak firma będzie musiała zmierzyć się z rosnącymi kosztami transportu i utrzymania sklepów, które mogą negatywnie wpłynąć na marże.
Czytaj też:
Ogromne wzrosty cen owoców i warzyw. Nawet o 60 proc.!