Polskie spółki tracą. „Tak źle nie było od pandemii”

Polskie spółki tracą. „Tak źle nie było od pandemii”

Wykres
Wykres Źródło: Unsplash / Chris Liverani
200 największych polskich firm rok do roku pomniejszyło przychody o ponad 70 mld zł. To 5-proc. spadek. W dół ciągną spółki skarbu państwa. Lepiej idzie prywatnym przedsiębiorstwom.

W tym tygodniu „Wprost” już po raz 11. opublikował Listę 200 największych polskich firm. To jedyne tego typu zestawienie w mediach, które pokazuje wyłącznie spółki kontrolowane przez krajowy kapitał.

Ranking przyzwyczaił nas do wzrostów, bo do tej pory, rok w rok, przedsiębiorstwa obecne w finałowej dwusetce powiększały przychody. Duża ich część powiększała lub choćby wykazywała zyski. Tym razem było jednak inaczej.

Państwowe firmy dołują

W tegorocznej edycji 200 największych polskich firm wygenerowało w sumie ponad 1,42 bln zł przychodów. Kwota robi wrażenie. Jeszcze większe, jeśli wziąć pod uwagę, że 10 lat temu, kiedy ruszaliśmy z pierwszą edycją dwusetki, wszystkie firmy miały ok. 660 mld zł skumulowanych przychodów. Ale porównując tę edycję rankingu do tej ubiegłorocznej, to, niestety, ale mamy spadek.

W zeszłym roku wszystkie firmy z listy wygenerowały prawie 1,5 bln zł przychodów. Jest więc zjazd.

Przychody polskich przedsiębiorstw z roku na rok skurczyły się o niecałe 5 proc. Tak źle nie było od pandemii Covid-19. Na pewno gorzej szło państwowym gigantom, którzy od lat zajmują czołowe miejsca na naszej liście.

Źródło: Wprost