Jak podaje Business Insider, Geely, dotychczasowy partner technologiczny projektu Izera, stracił cierpliwość do przeciągających się rozmów z Electromobility Poland (EMP) i wycofał się ze współpracy. Chiński koncern formalnie nie zamknął drzwi, ale negocjacje utknęły i nie zapowiada się na ich wznowienie. W międzyczasie EMP wstępnie porozumiało się z dwoma innymi podmiotami z Chin. Najbliżej jest Chery — strony podpisały memorandum o współpracy. Drugim rozważanym partnerem jest Li Auto, spółka założona przez Li Xianga, znana na rynku chińskim z hybryd i elektryków. Kooperacja z którymkolwiek z nich również stoi jednak pod znakiem zapytania, bo projekt nie ma jeszcze zapewnionego finansowania.
Bez pieniędzy z KPO
Pierwotnie EMP miało otrzymać z Krajowego Planu Odbudowy 4,5 mld zł na budowę fabryki i hubu technologicznego w Jaworznie, a partner zagraniczny dostarczyć platformę i know-how do masowej produkcji polskiego auta elektrycznego. Według uzyskanych informacji, wniosek EMP w konkursie NFOŚiGW otrzymał pozytywną rekomendację merytoryczną zewnętrznego doradcy. Rekomendacja została jednak obwarowana trzema warunkami: zawarciem umowy joint venture z partnerem branżowym, aneksowaniem pożyczki ARP na zakup działki oraz zapewnieniem 15 proc. wkładu kapitałowego dla całej inwestycji.
Choć kamień milowy KPO przewidywał rozstrzygnięcie konkursu i podpisanie umowy do końca roku, w NFOŚiGW wciąż trwa procedura wyboru doradcy prawnego. To oznacza, że finalizacja dokumentów może przesunąć się na 2026 r. Rząd zabiega w Brukseli o wydłużenie terminów, ale kolejne opóźnienia zwiększają ryzyko utraty zainteresowania przez potencjalnych partnerów. EMP podkreśla, że prowadzi rozmowy z „dwoma wiodącymi, globalnymi firmami motoryzacyjnymi” i zrealizuje projekt z podmiotem gwarantującym transfer technologii, miejsca pracy i lokalny łańcuch dostaw.
Chery to duży chiński eksporter z debiutem giełdowym w Hongkongu; 36 proc. udziałów należy do instytucji państwowych. Koncern rozwija się w Europie, uruchomił zakład w Hiszpanii i oferuje głównie spalinowe oraz hybrydowe modele, a portfolio BEV na Starym Kontynencie pozostaje ograniczone. Władze Chery deklarowały chęć mocniejszego wejścia w elektryki. Li Auto z kolei jest notowane w Nowym Jorku i Hongkongu, a w Chinach sprzedaje setki tysięcy pojazdów elektrycznych i hybryd typu plug-in.
Odejście Geely
Odejście Geely to efekt długotrwałych zatorów po stronie finansowania. Chiński producent, który wcześniej wiązał z Izerą wejście na rynek UE, zdecydował się kontynuować ekspansję w Polsce niezależnie od polskiego projektu. Jednocześnie w EMP zakończono etap weryfikacji wniosku w NFOŚiGW (8 października), lecz bez pełnego domknięcia formalności i kapitału dalsze decyzje inwestycyjne pozostają zawieszone.
Jak pisze Business Insider, przyszłość Izery zależy więc od dwóch równoległych procesów: podpisania umowy z nowym partnerem technologicznym oraz odblokowania środków z KPO poprzez finalizację umowy z NFOŚiGW. Bez spełnienia tych warunków start budowy fabryki w Jaworznie i uruchomienie produkcji mogą ponownie się oddalić.
Czytaj też:
Ryanair o planach rozwoju w Polsce. „Na pewno będzie parę nowości”Czytaj też:
Chiński producent samochodów: Polska jest dla nas idealnym miejscem startowym