Dziś otwarcie sezonu świątecznych zakupów

Dziś otwarcie sezonu świątecznych zakupów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szacuje się, że połowa z ponad 300 mln Amerykanów będzie w ten weekend polować na okazje Bloomberg
Dziś Czarny Piątek - tradycyjne otwarcie sezonu zakupów bożonarodzeniowych w USA, czyli święto wydawania pieniędzy. To dzień, który sporo mówi o nastrojach konsumentów, a w ślad za tym o perspektywach gospodarki.

Black Friday, czyli Czarny Piątek w Stanach Zjednoczonych nie ma nic wspólnego z krachem na giełdzie. To piątek przypadający po Święcie Dziękczynienia, gdy sklepy obniżają ceny. Amerykanie sami żartują, że potrafią z każdej okazji zrobić święto zakupów. Np. Halloween jest dla handlu warte ok. 7 mld dol. ? podaje amerykańska federacja sprzedawców. Ale to nic przy Czarnym Piątku. W zeszłym roku konsumenci za oceanem wydali tego dnia 45 mld dolarów.

? To wydarzenie jest o tyle istotne, że w oparciu o obroty handlowe z tego dnia tworzy się różne analizy o kondycji amerykańskiej gospodarki. Aż 70 proc. amerykańskiego PKB pochodzi z wydatków konsumentów ? wskazuje w komentarzu dla Businesstoday.pl Grzegorz Zięba, analityk KBC Securities. Optymizm konsumentów to też ważne narzędzie w walce z kryzysem gospodarczym.

Szacuje się, że połowa z ponad 300 mln Amerykanów będzie w ten weekend polować na okazje. Te będą na każdym kroku ? trzeba je jednak wystać w tasiemcowych kolejkach. Żeby zająć dogodne pozycje, wielu Amerykanów w nocy z czwartku na piątek nie kładzie się spać, bo niektóre sklepy otwiera się już nawet o 3 nad ranem (a w tym roku szał zakupów w dużych sieciach handlowych, takich jak Target, Best Buy czy Macy's zacznie się już o północy). GAP w tysiącu swoich sklepów będzie handlował nawet w Święto Dziękczynienia, podobnie jak Wal-Mart, którego 'supercentra' są zawsze czynne całą dobę. Sklepy wydłużają czas sprzedaży m.in. dlatego, że czują na plecach oddech internetowej konkurencji. Największe e-sklepy stworzyły nawet specjalne 'czarnopiątkowe' strony. Np. Amazon.com przecenił całą swoją ofertę ? od elektroniki po biżuterię.

Sezon przedświątecznych zakupów ? choć z mniejszym przytupem ? rozkręca się także w Polsce. Z  informacji centrów handlowych wynika, że w grudniu ruch zwiększa się w nich w porównaniu z listopadem średnio o 30 proc. (w tym roku choinkowo-mikołajowe dekoracje w niektórych centrach pojawiły się już 2 listopada), a obroty o około 50 proc. Prawdziwy szał zakupów następuje w Polsce w weekend poprzedzający 6 grudnia (Mikołajki).  Mimo rosnącej inflacji i wieści o szalejącym w eurolandzie kryzysie, polscy klienci nie zamierzają w tym roku odmówić sobie świątecznych przyjemności ? tak przynajmniej wynika z badania firmy Deloitte. Jak pokazał jej sondaż, polskie rodziny wydadzą na święta Bożego Narodzenia  przeciętnie 1950 zł, czyli o 100 zł więcej niż w minionym roku. Częściowo sfinansują to z pożyczek.