Na dzisiejszej sesji na pierwszy plan mogą wyjść wydarzenia z USA ? publikacja listopadowych danych o sprzedaży detalicznej oraz posiedzenie FOMC (komitet Rezerwy Federalnej). Po serii dwóch bardzo dobrych odczytów, również listopadowe dane o sprzedaży detalicznej w USA mogą wskazać na wzrost zbliżony do poprzedniego miesiąca (oczekiwania to 0,5-0,6 proc. licząc miesiąc do miesiąca, po wyłączeniu sprzedaży aut). Ewentualne negatywne zaskoczenie może przełożyć się na pogorszenie nastrojów na giełdach, wspieranych ostatnio m.in. przez dobre wyniki gospodarki amerykańskiej.
Posiedzenie Fed nie powinno przynieść większych zaskoczeń i tym samym będzie miało neutralny wpływ na giełdy i złotego. Po serii dobrych danych z gospodarki amerykańskiej raczej trudno się spodziewać nowych decyzji odnośnie do polityki pieniężnej, nie należy też oczekiwać zmiany stóp procentowych, które mają zgodnie z deklaracją Fed pozostać na rekordowo niskim poziomie do połowy 2013 roku. Ewentualnych zaskoczeń szukałbym w konferencji prasowej Bena Bernanke'a, która odbędzie się po posiedzeniu.
Dla polskiego rynku długu oraz złotego duże znaczenie będzie miała publikacja przez GUS listopadowych danych o inflacji konsumenckiej. Rynek spodziewa się, że dynamika wzrostu cen utrzyma się (przewidywania to 4,4 proc. rok do roku wobec październikowego odczytu na poziomie 4,3 proc.), co wraz ze słabym złotym pozostaje głównym argumentem przemawiającym za utrzymaniem przez RPP stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
W kolejnych dniach wpływ na nastroje może mieć środowa aukcja włoskich obligacji, która będzie papierkiem lakmusowym dla oceny postanowień szczytu przywódców państw UE. Włoski rząd planuje wyemitować trzyletnie papiery dłużne o wartości 3 mld euro. Niski stosunek popytu do podaży przy wzroście rentowności może pogłębić wyprzedaż ryzykownych aktywów zapoczątkowaną w poniedziałek, prowadząc do osłabienia polskiej giełdy i złotego.
Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank: GUS poda dane o inflacji
Dodano: / Zmieniono:
W kręgu zainteresowania polskich inwestorów znajdą się dziś dane o inflacji konsumenckiej. A jutrzejsza aukcja włoskich obligacji będzie papierkiem lakmusowym dla oceny postanowień szczytu przywódców państw UE.