Pierwszy krok do modernizacji sieci przesyłowych będzie kosztował ok. 18,7 mld zł. Za tyle firmy branży przesyłowej chcą kupić sobie prawo do dokonywania modernizacji infrastruktury przesyłowej nawet bez zgody właściciela działki. Pieniądze, które w zamian otrzyma właściciel działki, choć pewne, będą jednak dużo mniejsze.
Do tej pory odszkodowania dla właścicieli działek, przez które przebiegają linie energetyczne, rurociągi, sieci wodociągowe i ciepłownicze, przyznawane były w drodze postępowania sądowego w indywidualnych przypadkach. Konkretne rozporządzenia i tabele opłat regulowały wysokość rekompensat za poszczególne rodzaje infrastruktury przesyłowej. Przyznawane były one rzadko, ale ze względu na elastyczny system wyznaczania ich wysokości dość wiernie odzwierciedlały wartość działek. Nowy projekt ustawy, będący obecnie w fazie konsultacji międzyresortowych, ma to zmienić. ? Odszkodowania będą ustawowo gwarantowane, ale ich wysokość się zmniejszy ze względu na mniej korzystne ustawowe przeliczniki i sztywne algorytmy obliczeń ? komentuje mec. Mateusz Nowicki z kancelarii prawnej Robert Ofiara specjalizującej się w odszkodowaniach za infrastrukturę przesyłową.
Dla przeciętnego właściciela posiadającego np. 10 m linii energetycznej w obrębie działki oznacza to ok. 5-metrową strefę ochronną, czyli 50 mkw. korytarza przesyłowego. Warto podkreślić, że dla przyznania odszkodowania nie jest konieczna obecność słupów i stawka będzie taka sama zarówno dla działki, nad którą wiszą kable, jak i takiej, na której terenie stoją słupy. Jak podaje mec. Nowicki, odszkodowanie w takim przypadku będzie wynosić 500?1000 zł. Niemniej jednak ostateczne tabele przeliczników mogą jeszcze zostać zmodyfikowane, a skutkiem wypłaty odszkodowań może być wzrost o 5?8 proc. opłat za przesył i dystrybucję.
Procedura wypłaty odszkodowań zakłada wystąpienie przez przedsiębiorstwo energetyczne dysponujące linią do urzędników o wyznaczenie korytarza przesyłowego. Następnie po uprawomocnieniu się decyzji ustanawiającej korytarz z mocy prawa na wszystkich działkach, przez które przebiega dana linia, powstanie służebność przesyłu, co wpisane zostanie do ksiąg wieczystych tych działek. Od tego momentu właściciele działek będą mieli 14 dni na ugodę z przedsiębiorstwem co do wysokości odszkodowania. W wypadku gdy nie zostanie ona zawarta, kwoty odszkodowań ustalą urzędnicy.
Ważnym skutkiem przyjęcia uchwały będzie uregulowanie statusu prawnego sieci przesyłowych. Obecnie firmy nie mogą dokonywać żadnych robót bez pozwolenia właściciela działki, a dramatyczny stan urządzeń przesyłowych wymaga ich pilnej konserwacji lub modernizacji. Projekt ustawy przewiduje automatyczne ustanawianie służebności przesyłu, czyli uprawnienie do zakładania, rozbudowy, remontu urządzeń i usuwania awarii bez potrzeby uzyskiwania za każdym razem zgody właściciela działki.
Dla przeciętnego właściciela posiadającego np. 10 m linii energetycznej w obrębie działki oznacza to ok. 5-metrową strefę ochronną, czyli 50 mkw. korytarza przesyłowego. Warto podkreślić, że dla przyznania odszkodowania nie jest konieczna obecność słupów i stawka będzie taka sama zarówno dla działki, nad którą wiszą kable, jak i takiej, na której terenie stoją słupy. Jak podaje mec. Nowicki, odszkodowanie w takim przypadku będzie wynosić 500?1000 zł. Niemniej jednak ostateczne tabele przeliczników mogą jeszcze zostać zmodyfikowane, a skutkiem wypłaty odszkodowań może być wzrost o 5?8 proc. opłat za przesył i dystrybucję.
Procedura wypłaty odszkodowań zakłada wystąpienie przez przedsiębiorstwo energetyczne dysponujące linią do urzędników o wyznaczenie korytarza przesyłowego. Następnie po uprawomocnieniu się decyzji ustanawiającej korytarz z mocy prawa na wszystkich działkach, przez które przebiega dana linia, powstanie służebność przesyłu, co wpisane zostanie do ksiąg wieczystych tych działek. Od tego momentu właściciele działek będą mieli 14 dni na ugodę z przedsiębiorstwem co do wysokości odszkodowania. W wypadku gdy nie zostanie ona zawarta, kwoty odszkodowań ustalą urzędnicy.
Ważnym skutkiem przyjęcia uchwały będzie uregulowanie statusu prawnego sieci przesyłowych. Obecnie firmy nie mogą dokonywać żadnych robót bez pozwolenia właściciela działki, a dramatyczny stan urządzeń przesyłowych wymaga ich pilnej konserwacji lub modernizacji. Projekt ustawy przewiduje automatyczne ustanawianie służebności przesyłu, czyli uprawnienie do zakładania, rozbudowy, remontu urządzeń i usuwania awarii bez potrzeby uzyskiwania za każdym razem zgody właściciela działki.