Drożeje żywność, drożeją paliwa, więc i my musimy podnieść ceny tak McDonald’s tłumaczy decyzję o podwyżkach w swoich placówkach w Polsce.
Podrożały produkty promowane w tzw. Strefie Dobrych Cen. Np. za hamburgera teraz trzeba będzie zapłacić 3,50 zł (przed podwyżką kosztował 3 zł). Podobnie wzrosła cena innych tanich produktów z oferty McDonald’s, czyli małych napojów, małych sałatek oraz popularnego cheesburgera.
To kolejna podwyżka, która dotknie mniej zasobnych klientów sieci oferujących fast foody. Ucieszeni nie będą m.in. studenci, a także... pracownicy fizyczni, którzy często zamawiali po 3?4 hamburgery. W 2008 r. placówki z wielkim M w logo oferowały te kanapki po zaledwie 2 zł. McDonald’s sprawę komentuje krótko: drożeje pieczywo i wołowina, drożeją paliwa. Gdy rosną wydatki, musimy podnieść ceny naszych produktów. Sieć zapowiedziała też, że jeśli tylko koszty produkcji spadną, w Strefie Dobrych Cen powrócą dawne ceny.
Ale już raczej nie te z 2008 r.
To kolejna podwyżka, która dotknie mniej zasobnych klientów sieci oferujących fast foody. Ucieszeni nie będą m.in. studenci, a także... pracownicy fizyczni, którzy często zamawiali po 3?4 hamburgery. W 2008 r. placówki z wielkim M w logo oferowały te kanapki po zaledwie 2 zł. McDonald’s sprawę komentuje krótko: drożeje pieczywo i wołowina, drożeją paliwa. Gdy rosną wydatki, musimy podnieść ceny naszych produktów. Sieć zapowiedziała też, że jeśli tylko koszty produkcji spadną, w Strefie Dobrych Cen powrócą dawne ceny.
Ale już raczej nie te z 2008 r.