Łukasz Bugaj, analityk DM Banku Ochrony Środowiska: Chiny w centrum uwagi?

Łukasz Bugaj, analityk DM Banku Ochrony Środowiska: Chiny w centrum uwagi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Bugaj, analityk DM Banku Ochrony Środowiska Archiwum 
Przedostatni czwartek miesiąca jest dniem publikacji wstępnych odczytów wskaźników koniunktury PMI dla Europy i Chin. Jeszcze kilka tygodni temu to europejskie wyniki były na ustach wszystkich, ale teraz większą uwagę inwestorzy mogą poświęcić danym zza Wielkiego Muru. Powód? Rośnie niepokój co do perspektyw rozwoju chińskiej gospodarki.
Świat obiegła właśnie informacja o drugiej w tym roku i największej od trzech lat podwyżce cen benzyny (o 6,4 proc.) oraz oleju napędowego (o 7 proc.) w Chinach. Rynek zaczął się obawiać o przyszłą kondycję azjatyckiego smoka. Przyczyniły się do tego dodatkowe niepokojące głosy, choćby oświadczenie chińskiego stowarzyszenia producentów aut o niższej od oczekiwań sprzedaży samochodów w Państwie Środka. Dotychczas to Chiny odpowiadały za lwią część globalnego wzrostu gospodarczego oraz znaczną część konsumpcji surowców. Teraz, gdy dalszy szybki wzrost stoi pod znakiem zapytania, wysokie ceny towarów, spółek surowcowych czy przedsiębiorstw uzależnionych od globalnego wzrostu mogą okazać się nieuzasadnione. Warto więc z samego rana przeanalizować publikację wstępnego odczytu indeksu PMI dla Chin, gdyż może on wpłynąć na jutrzejsze notowania giełdowych indeksów.

Dużo czasu poświęcone będzie również europejskim indeksom PMI, co jest o tyle istotne, że końca kryzysu w strefie euro wciąż nie widać. Prognozy mówią o lepszej kondycji europejskiej gospodarki w marcu w stosunku do słabego lutego. Jeżeli te oczekiwania się nie ziszczą, to inwestorów czeka kolejny zimny prysznic.

Krajowy rynek zapewne z chęcią partycypowałby w spadkach, ponieważ od ponad miesiąca wyróżnia się słabością na tle innych europejskich indeksów. Liczyć należy więc na to, że dane nie okażą się złe, a WIG20 dostanie szansę na przynajmniej lekki wzrost po czterech kolejnych słabych sesjach.