Sprzyjać to będzie stabilizacji notowań. Z tego względu indeks WIG20 prawdopodobnie pozostanie pod lokalnym oporem na poziomie 2280 pkt, choć sytuacja techniczna w notowaniach głównych światowych indeksów giełdowych sugeruje, że w najbliższych dniach przebije on to ograniczenie. Wahania pary euro/złoty powinien dzisiaj ograniczać od dołu poziom 4,20. Rynek polskiego długu powinien się stabilizować w oczekiwaniu na środowy komunikat po posiedzeniu RPP. Zostanie w nim przedstawiona m.in. ścieżka z projekcji inflacji NBP, która może mieć istotny wpływ na przyszłe decyzje członków Rady w sprawie stóp (w środę koszt pieniądza powinien pozostać bez zmian). Rynek polskich obligacji w ostatnim czasie dyskontował raczej 'gołębi' wydźwięk komunikatu RPP, co doprowadziło do spadku rentowności. Z tego względu silniejszą reakcję tego rynku może przynieść jedynie bardziej 'jastrzębi' komentarz (w rezultacie którego będziemy prawdopodobnie obserwować wzrost rentowności).
W dalszej części tygodnia zmienność na światowych rynkach prawdopodobnie podniosą informacje z posiedzeń Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego oraz publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Po działaniach europejskich władz politycznych zapowiedzianych na szczycie UE obecnie inwestorzy oczekują kroków wspierających globalną gospodarkę ze strony władz monetarnych. Mogą one zostać zapowiedziane na posiedzeniach BoE i EBC już w bieżącym tygodniu. Z kolei słabsze dane z sektora pracy w USA zwiększyłyby szansę na przeprowadzenie trzeciej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE3) przez Fed.
Ewentualne działania banków centralnych oraz zapowiedziane na szczycie UE kroki ograniczają ryzyko silniejszych spadków na parkietach i w notowaniach złotego w krótkim terminie. Nie stanowią jednak wystarczającego argumentu do powrotu światowych giełd do trwałych wzrostów w średnim okresie (w perspektywie najbliższych 6 miesięcy). Do tego konieczne są pozytywne sygnały ze sfery makroekonomicznej największych gospodarek. Na te jednak przyjdzie nam jeszcze prawdopodobnie poczekać, choć wskazane czynniki poprzez zwiększenie zaufania na rynkach mogą nadejście tych impulsów przyspieszyć.