W spotkaniu wzięła udział premier Beata Szydło, premierzy Czech (Bohuslav Sobotka), Słowacji (Robert Fico) i Węgier (Victor Orban) oraz Wołodymyr Hrojsman, premier Ukrainy. Po spotkaniu wszyscy uczestnicy wygłosili oświadczenia na mediów.
– My wiemy co zrobić, by Unia Europejska była lepszą Unią Europejską, by była bliżej Europejczyków. Z Brexitu trzeba wyciągnąć wnioski, Brexit to już przeszłość. My musimy myśleć o przyszłości, grupa Wyszehradzka jest najlepszą grupą w UE, to my chcemy wyznaczać przyszłość Unii Europejskiej – mówiła na spotkaniu z przedstawicielami mediów w Krynicy premier Beata Szydło.
Premier podkreśliła, że V4 (Grupa Wyszehradzka) jest silnym i dużym podmiotem, który może konkurować na "europejskich rynkach politycznych".
– Poruszaliśmy też kwestię migracji, podtrzymujemy, że ten problem trzeba rozwiązywać tam gdzie się rodzi, czyli poza granicami UE - chcemy wzmocnienia granic i dalej nieść pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna. Jesteśmy przeciwni, by przyjmować migrantów według jednego wzoru. Jesteśmy za tym, by państwa miały wpływ na to, jak będą realizować to zadanie – mówiła polska premier. Jej stanowisko podzielił też premier Węgier Victor Orban, który również uważa, że właśnie tak powinien być rozwiązywany problem kryzysu migracyjnego.
W związku z obecnością premiera Ukrainy Wołodymyra Hrojsmana, padły też deklaracje wobec wschodniego sąsiada Polski. Beata Szydło zapewniła, że V4 chce dalej wspierać Ukrainę oraz prowadzić wspólne projekty. – Nasza czwórka, przedstawiciele Grupy Wyszehradzkiej, dalej popieramy przyjęcie Ukrainy do UE. W tym temacie w ciągu ostatnich dwóch lat działy się rzeczy, które nie powinny mieć miejsca, jak na przykład stanowisko Holandii, która nie chce przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej – mówił natomiast Victor Orban.
Czytaj też:
"Wprost" z Krynicy. Porozmawiajmy o Polsce