Właściciel sieci Men’s Wearhouse ogłosił bankructwo. Amerykańska firma Tailored Brands, znana z sieci odzieżowych sklepów Men’s Wearhouse i JoS. A. Bank zmagała się z pandemią. Najpierw zamknęła sklepy, a kiedy je otworzyła, okazało się, że dramatycznie spadł popyt konsumentów na odzież biurową.
Właściciel Men’s Wearhouse i JoS. Bank, który niegdyś dominował na rynku tanich garniturów męskich, złożył wniosek o ochronę przed upadłością w niedzielę 2 sierpnia. Popyt na odzież korporacyjną gwałtownie spadł, a pandemia koronawirusa zatrzymała pracowników biurowych w domach
Firma Tailored Brands miała około 1400 sklepów i 18 tys. pracowników. Już w lipcu ogłosiła plany likwidacji 20 proc. swoich korporacyjnych miejsc pracy i zamknięcia do 500 sklepów. W niedzielę poinformowała, że planuje wykorzystać proces restrukturyzacji do zmniejszenia zadłużenia o co najmniej 630 milionów dolarów.
„Nasze nieustające zaangażowanie w pomaganie klientom, by wyglądali i czuli się jak najlepiej, pozwoli nam sprostać wyzwaniom związanym z COVID-19” – napisał Dinesh Lathi, dyrektor Tailored Brands w oświadczeniu towarzyszącym złożeniu wniosku do amerykańskiego sądu upadłościowego dla południowego Teksasu.
Kolejne wielkie bankructwo
Branża odzieżowa ucierpiała szczególnie mocno w wyniku pandemii, co spowodowało upadłość sprzedawców detalicznych, takich jak Neiman Marcus Group, J. Crew i J.C. Penney. Lord & Taylor, niegdyś główna firma obecna w amerykańskich domach towarowych, oraz jej właściciel, Le Tote, ogłosili upadłość na kilka godzin przed Tailored Brands w niedzielę. Właściciel Ann Taylor i Lane Bryant, Ascena Retail, która zaledwie kilka lat temu była jednym z największych w kraju sprzedawców niedrogiej odzieży do pracy dla kobiet, 23 lipca poprosiła sąd o ochronę w związku z upadłością.