Pandemia zerwała łańcuchy dostaw. Cel na 2021: odbudowa

Pandemia zerwała łańcuchy dostaw. Cel na 2021: odbudowa

Kontenerowiec
Kontenerowiec Źródło:Shutterstock / Avigator Fortuner
Podejście do łańcucha dostaw będzie musiało ulec zmianie – twierdzi 66 proc. przebadanych managerów odpowiedzialnych za logistykę. Powód? Nowe warunki, w których biznes znajdzie się w 2021 i do jakich błyskawicznie będzie musiał się dostosować.

Jak podaje Capgemini, ponad 80 proc. przedsiębiorstw odczuło negatywny wpływ pandemii na swoje łańcuchy dostaw. 8 na 10 pytanych przez Capgemini przedstawicieli kadry C-level mówi otwarcie – pandemia miała wpływ na nasze łańcuchy dostaw. Z badania wspomnianego instytutu badawczego zatytułowanego „Fast forward: Rethinking chain resilience for a after-COVID-19 world” wynika, że zdecydowana większość badanych firm nadal boryka się z mniejszymi lub większymi problemami we wszystkich obszarach swojej działalności.

Wirus zainfekował przedsiębiorców niezależnie od branży, produkcja czy handel – każdy liczy straty. – Sytuacja epidemiczna nieprzerwanie wpływa na obroty wielu przedsiębiorstw. Najbardziej odbija się to na portfelu zamówień. W stosunku do naszych planów z początku roku i do tego, jak powinien wyglądać 2020, mamy dużo mniej nowych kontraktów niż zakładaliśmy. Odnotowaliśmy 68 proc. spadek – mówi dyrektor zarządzająca lokalnego oddziału GH Cranes & Components, Ewelina Klizner-Ciszkiewicz.

Najsłabsze ogniwo

— Pandemia zmusiła organizacje do priorytetowego traktowania odporności łańcucha dostaw – zauważa Michał Górecko, dyrektor Sprzedaży w BPSC. Dwie trzecie (66 proc.) managerów, którzy wzięli udział w badaniu Capgemini, jest tego samego zdania. Dlatego deklarują oni, że strategia ich łańcucha dostaw będzie musiała ulec znacznej zmianie. Powód? Nowa rzeczywistość. Tylko 14 proc. pytanych nie spodziewa się zmian i planuje powrót do stanu sprzed pandemii. Zdecydowana większość firm odczuła mniejsze lub większe problemy w obszarze logistyki. Ostatnie miesiące pokazały, że łańcuchy dostaw muszą być elastyczne i sprawne, aby można było szybko reagować na wszelkie zmiany i dostosowywać się do potencjalnych zakłóceń.

Dla 62 proc. pytanych zwiększenie odporności łańcucha dostaw po COVID-19 jest priorytetem. Z jakimi problemami firmy spotykały się najczęściej? Na pierwszym miejscu wymieniane są niedobory komponentów (74 proc.) niezbędnych do produkcji. Wskazywane były także opóźnione dostawy i dłuższe terminy realizacji (74 proc.). Wiele firm miało problemy z dostosowaniem zdolności produkcyjnych w odpowiedzi na wahania popytu (69 proc.), a także z planowaniem procesów przy zmiennych poziomach popytu klientów (68 proc.).

Powrót do zdrowia

Ponad połowa (55 proc.) przedsiębiorstw na odbudowę łańcucha dostaw w tym roku potrzebowała od 3 do 6 miesięcy. Ale dla 13 proc. będzie to wciąż mało i na rekonwalescencję poświęcą więcej czasu, nawet do 12 miesięcy. Dane pokazują, że organizacje przygotowane do potencjalnych zakłóceń w łańcuchu są w zdecydowanej mniejszości. – Badania Capgemini dowodzą, że aby poradzić sobie z podobnym kryzysem w przyszłości, firmy muszą skupić się na obszarach, które budują odporność – mówi Michał Górecko. - Identyfikacja obszarów, które wymagają najbardziej znaczącej i pilnej poprawy, ma kluczowe znaczenie dla budowania solidnego łańcucha dostaw - podsumowuje.

Badanie pokazuje, że skuteczną odpowiedzią na liczne zawirowania w łańcuchu dostaw może być jego skrócenie. Ponadto 65 proc. pytanych mówi, że aktywnie rozwija lokalną lub regionalną siatkę partnerów zarówno wśród dostawców, jak i bazy produkcyjnej. 68 proc. firm inwestuje w dywersyfikację bazy dostawców, a 62 proc. w dywersyfikację bazy produkcyjnej. Raport opracowany przez Capgemini wykazał, że tylko niewielka część badanych odznacza się niezbędnym poziomem elastyczności łańcucha dostaw (21 proc.), która pozwala na optymalizację kosztów (20 proc.) i stały monitoring (9 proc.) całego procesu.

Budowanie odporności

Przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać, że odporny łańcuch dostaw wymaga nakładów. Dlatego 57 proc. planuje zainwestować w jego transformację. Głównie w technologie, które sprawiają, że cały obszar dostaw stanie się bardziej autonomiczny i zwinny. To dwa kluczowe elementy, wpływające na odporność, ale nie tylko. Okazuje się, że cyfryzacja logistyki umożliwia szybsze wykrywanie zmian lub zakłóceń i dostosowywanie się do nowej sytuacji w łańcuchu dostaw.

Prawie połowa (47 proc.) pytanych już teraz przyspiesza swoje inwestycje w automatyzację, a 39 proc. w robotyzację. – Biznes musi przemyśleć swoją strategię łańcucha dostaw. Poza wydajnością, zarządzanie odpornością i zrównoważonym rozwojem będzie kluczowe z punktu widzenia kadry C-level – mówi Roshan Gya z Capgemini Invent.

Czytaj też:
Podatek cukrowy przyniesie kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen

Źródło: IPM