Spada liczba udzielanych kredytów. Pandemia daje się we znaki

Spada liczba udzielanych kredytów. Pandemia daje się we znaki

Kredyt, pożyczka, zdj. ilustracyjne
Kredyt, pożyczka, zdj. ilustracyjne Źródło:Fotolia / yurolaitsalbert
W styczniu 2021 roku, w porównaniu do stycznia 2020 roku, banki i SKOK-i udzieliły mniej wszystkich rodzajów kredytów, poinformowało Biuro Informacji Kredytowej.

Banki przyznały o 35,0 proc. mniej limitów na kartach kredytowych, udzieliły o 33,6 proc. mniej kredytów gotówkowych, o 11,0 proc. mniej kredytów mieszkaniowych oraz o 1,8 proc. ratalnych.

W ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały o 39,4 proc. niższą wartość limitów kartowych, wartość kredytów gotówkowych spadła o 26,7 proc., a mieszkaniowych o 4,7 proc. Wzrost udzielonej wartości odnotowały w styczniu jedynie kredyty ratalne (+ 1,0 proc.).

W pierwszym miesiącu 2021 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 187,6 tys. kredytów gotówkowych na kwotę 3,96 mld zł oraz 262,1 tys. kredytów ratalnych na kwotę 1,13 mld zł, a kredytów mieszkaniowych 16,8 tys. na kwotę 5,13 mld zł.

Kredyty gotówkowe i ratalne

Widzimy już to zjawisko od początku pandemii. Jednak w styczniu br. najwyższy spadek w ujęciu liczbowym oraz wartościowym dotyczył kredytów niskokwotowych tj. do 1 tys. zł odpowiednio (-57,0 proc.) oraz (-56,8 proc.). Tym razem niższa ujemna dynamika dotyczyła kredytów gotówkowych z przedziałów wysokokwotowych 30-50 tys. zł oraz powyżej 50 tys. zł.

W porównaniu do kredytów gotówkowych lepiej wygląda sytuacja dla kredytów ratalnych. W ich przypadku w styczniu 2021 r. w ujęciu wartościowym odnotowaliśmy dodatnią dynamikę sprzedaży: (+1,0 proc.) oraz niewielką ujemną w ujęciu liczbowym (-1,8 proc.). I jest to jedyna grupa produktowa, w przypadku której wystąpiła dodatnia dynamika w styczniu 2021 r. Mamy więc sytuację zbliżoną do sytuacji w całym 2020 r.

– Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim to, że ten rodzaj kredytów dla udzielającego banku jest dużo bezpieczniejszy od kredytów gotówkowych. Trzeba również pamiętać, że inne jest ekonomiczne przeznaczenie tych kredytów - kredyty ratalne w przeciwieństwie do gotówkowych nie służą uzupełnianiu bieżącego budżetu domowego, wiążą się zaś z nabywaniem na raty dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku, m.in. sprzętu RTV/AGD, elektroniki, do których pomimo pandemii był stosunkowo prosty dostęp, np. poprzez e-commerce – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

Dla kredytów gotówkowych średnia wartość udzielonego kredytu to 21 117 zł – wzrost o 10,5 proc. w stosunku do stycznia 2020 r. Średnia wartość kredytu ratalnego to 4 325 zł i jest ona wyższa niż w styczniu rok temu o 2,9 proc.

Kredyty mieszkaniowe

W styczniu na rynku kredytów mieszkaniowych BIK odnotowało spadek wartości (-4,7 proc.) udzielonych kredytów oraz spadek liczby udzielonych kredytów (-11,0 proc.) w porównaniu ze styczniem 2020. W styczniu 2021 r., już ponad połowa (51,8 proc.) wartości udzielonych kredytów dotyczyła przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł.

– Wyniki styczniowej akcji kredytowej w zakresie kredytów mieszkaniowych są odzwierciedleniem popytu z okresu listopada i grudnia 2020 roku. Odbudowę popytu na kredyt mieszkaniowy zaczęła się już w listopadzie i grudniu 2020 roku. Trzeba pamiętać, że sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych jest determinowana nie tylko zachowaniem potencjalnych kredytobiorców (popytem), chcących nabyć nieruchomość za kredyt, lecz i banków udzielających kredyt (podaż). Banki po wakacjach poluzowały wymagania m.in. w zakresie wkładu własnego. Dla akcji kredytowej ważna będzie więc postawa banków w kolejnych miesiącach, które w warunkach rosnącej niepewności wywołanej potencjalną trzecią falą pandemii, mogą ponownie zdecydować się na zaostrzenie polityki kredytowej, co będzie skutkować kolejną ograniczoną dostępnością kredytu – prognozuje prof. Rogowski.

Czytaj też:
Sąd Najwyższy poparł frankowiczów. Bank będzie musiał zwrócić część pieniędzy