W ciężkich latach kryzysu finansowego i pandemicznego gospodarka polska radziła sobie dobrze. Na tle Europy polskie zadłużenie, mierzone udziałem w wartości rocznego PKB, było umiarkowane. Nadal – choć w ostatnich dwóch latach silnie wzrosło – będzie w roku 2022 najprawdopodobniej znacznie niższe, niż w takich krajach europejskich jak Włochy (prawie 150 proc. PKB), czy Hiszpania (115 proc. PKB). Przewiduje się, że nawet Niemcy będą miały relatywnie wyższe zadłużenie (bliskie 70 proc. PKB).
Na tym tle Polska ze wskaźnikiem na poziomie 52 proc. PKB prezentuje się ciągle nieźle. Problem w tym, że koszty obsługi długu – ze względu na wyższe oprocentowanie polskich papierów dłużnych – są relatywnie wysokie i rosną.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.