Dusty Johnson z Południowej Dakoty napisał w środę list do przewodniczącego Komisji Rolnictwa Izby Reprezentantów Davida Scotta, z prośbą o wezwanie Billa Gatesa przed komisję i przesłuchanie go w sprawie ogromnych inwestycji w ziemię rolniczą.
„Własność gruntów rolnych ma duże znaczenie. Nikt nie kupuje ich szybciej niż Bill Gates” – powiedział Johnson telewizji Fox News Digital. „Obecnie posiada 270 000 akrów, co czyni go największym właścicielem amerykańskiej ziemi uprawnej”.
Inwestycje w ziemię
Założyciel i były szef Microsoftu od lat lokuje swoje pieniądze w gruntach rolnych, położonych w wielu różnych stanach USA. Według Land Report na początku 2021 r. Gates posiadał 242 000 akrów ziemi uprawnej. W listopadzie wydał 13,5 miliona dolarów, kupując około 2100 akrów w północno-wschodniej Dakocie.
Czyni go to największym właścicielem ziemi uprawnej w kraju. Grunty przez lata skupowała Cascade Investments, spółka holdingowa i inwestycyjnakontrolowana przez Billa Gatesa.
Czytaj też:
Oto 30 najbogatszych polskich rodzin. Te familie trzęsą polskim biznesem
„Lobby antymięsne”
Jak na republikańskiego polityka przystało, Johnsona niepokoi nie tyle fakt, że kumulacja ziemi rolnej w rękach jednego człowieka może zagrażać bezpieczeństwu żywnościowemu kraju, ile ryzyko "antymięsnego lobbingu" ze strony Gatesa.
„Komitet powinien być zainteresowany własnością pana Gatesa i planami dotyczącymi jego areału, ponieważ był on wiodącym głosem w nacisku na «syntetyczne mięso»”- napisał Johnson na Twitterze. „W 2021 r. cytowano pana Gatesa, który powiedział, że wszystkie bogate kraje powinny przejść na 100 proc. syntetyczną wołowinę, aby przeciwdziałać zmianom klimatu”.