Z braku węgla Polacy rzucili się na chrust. Lasy Państwowe notują rekordową sprzedaż

Z braku węgla Polacy rzucili się na chrust. Lasy Państwowe notują rekordową sprzedaż

Chrust w lesie
Chrust w lesie Źródło: Shutterstock
Tzw. gałęziówka stała się w tym roku hitem sprzedażowym. Lasy Państwowe sprzedały 545 metrów sześc., czyli o 46 proc. więcej, niż w zeszłym roku.

Jak podają lasy Państwowe, sprzedaż drewna opałowego jest w tym roku znacznie większa, niż w ubiegły. Drewna grubego sprzedano o 40 proc. więcej. Natomiast sprzedaż gałęzi skoczyła aż o 46 proc.

– Wieloletnia praktyka w tym wypadku jest taka, że zainteresowani sami układają je w stosy do pomiaru. Dzięki temu to drewno jest bardzo tanie. Leśnik stos mierzy i wycenia. Przeciętnie 1 m sześc. kosztował tylko 31 zł netto, choć są lokalne różnice – wyjaśnia w rozmowie z PAP rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski.

–Nie ścięliśmy więcej drzew, a bardziej efektywnie je wykorzystaliśmy. Do końca sierpnia sprzedaliśmy o 46 proc. więcej takiego drewna niż do końca sierpnia 2021 r. Było to 545 tys. m sześc. – dodał.

Chrust plus

26 maja została ogłoszona Decyzja Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych przewidująca ułatwienia w kupowaniu drewna na własne potrzeby, bo sama możliwość zbierania chrustu, konarów i pni istniała już wcześniej, teraz została rozszerzona. Nie jest żadną tajemnicą, że jej wprowadzenie stanowi reakcję na wzrost cen energii oraz materiałów opałowych.

Polacy żartobliwie okrzyknęli to pozwolenie „Programem Chrust+”. Można się śmiać, ale w sytuacji, gdy węgiel jest dziś trzykrotnie droższy niż rok temu, zgromadzone w piwnicy zapasy patyków dają choćby niewielkie poczucie, że jakoś uda się najbliższą zimę przetrwać.

Dopłaty do paliw

18 września Andrzej Dud podpisał ustawę o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Nowe przepisy wprowadzają m.in. jednorazowy dodatek do paliw innych niż węgiel.

3 tys. złotych dotacji mogły otrzymać osoby, wykorzystujące do ogrzewania kotły na pellet lub inny rodzaj biomasy. 2 tys. złotych przysługiwałby właścicielom kotłów olejowych, a 1 tys. złotych tym, którzy mają piece na drewno.

Warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku dla gospodarstwa domowego będzie potwierdzenie uzyskania wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Wniosek o dodatek będzie można złożyć do 30 listopada br. Gmina na rozpatrzenie wniosku oraz wypłatę dodatku będzie miała maksymalnie miesiąc.

Czytaj też:
Nadleśnictwa wyprzedały już prawie całe drewno. Można się ratować gałęziami

Źródło: PAP, WPROST.pl