Inflacja we wrześniu. GUS podał dane

Inflacja we wrześniu. GUS podał dane

Inflacja
Inflacja Źródło:Pixabay
Inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 proc. - podał GUS. To najwyższy odczyt od blisko 26 lat.

Główny Urząd Statystyczny podał dziś wstępny odczyt inflacji konsumenckiej za wrzesień. Wyniosła ona 17,2 proc. To najwyższy odczyt od lutego 1997 roku. – Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku we wrześniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 17,2 proc. (wskaźnik cen 117,2), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,6 proc. (wskaźnik cen 101,6) – czytamy w komunikacie GUS.

Z komunikatu wynika, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 19,3 proc. r/r, nośników energii o 44,2 proc. r/r, z kolei paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się natomiast o 18,3 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,7 proc., nośników energii wzrosły o 3,7 proc., natomiast paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 2,1 proc.

Inflacja we wrześniu. Znaczący wzrost

Przypomnijmy, że w sierpniu inflacja wyniosła 16,1 proc. Eksperci nie spodziewali się zaskoczeń w dobrym kierunku, ale opublikowane dziś dane są znacznie wyższe niż konsensu rynkowy - 16,5 proc. Nieprawdziwe okazują się zatem zapowiedzi przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, że szczyt inflacji przypadnie latem, a kolejne miesiące będą przynosić powolny spadek.

Inflacja rośnie od 14 miesięcy. We wrześniu zeszłego roku wyniosła 5,8 proc., co oznacza, że w ciągu roku wzrosła trzykrotnie. Punktowy cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. Tolerancja odchyleń w obie strony wynosi 1 pkt proc. Od początku 2020 roku systematycznie jest przekraczany.

Za inflację odpowiada przede wszystkim wzrost cen energii i żywności. W sierpniu za wysoką inflację odpowiadały w głównej mierze ceny żywności (aż o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca) i energii (3,7 proc. w górę).

Rosną też koszty utrzymania mieszkania. Chcąc obniżyć inflację poprzez wygaszenie popytu, Rada Polityki Pieniężnej od października zeszłego roku podnosi stopy procentowe. To jedyne narzędzie, którym dysponuje. Cenę za jego używanie płacą kredytobiorcy, gdyż wyższe stopy przekładają się na wyższe raty kredytów. Z tego powodu miesięczne zobowiązania większości Polaków wzrosły w ciągu roku o sto procent. Niestety, rosnąca inflacja nie daje RPP przestrzeni do obniżenia stóp ani choćby pozostawienia jej na obecnym poziomie, co znaczy, że na najbliższym posiedzeniu Rada podejmie decyzję o kolejnej podwyżce.

Czytaj też:
Niemcy z dwucyfrową inflacją. Jest najwyższa od 70 lat


Wkrótce więcej informacji
Źródło: ISBNews, Wprost.pl